NASZA OCENA:7/10
Około 40-letnia Adrienne (Diane Lane) nie jest szczęśliwą kobietą - w wychowaniu dzieci i zajmowaniu się domem szuka zapomnienia i ucieczki od problemów ze zdradzającym ją mężem. Miedzy innymi dlatego zgodziła się zastąpić przyjaciółkę i zaopiekować się przez kilka dni jej nadmorskim pensjonatem w Rodanthe w Północnej Karolinie. Nie ma wiele pracy - zapowiedziane sztormy spowodowały, że jest tylko jeden gość. To światowej sławy lekarz doktor Paul Flanner (Richard Gere), który przyjechał tu także szukając spokoju i ucieczki od wypalenia zawodowego. Zaczynają rozmawiać i odkrywają, że łączy ich o wiele więcej niż na pierwszy rzut oka się wydaje - przypadkowa znajomość wkrótce zamienia się w niezwykły romans. Oboje są dojrzali, każde ma swoje życie i doskonale wiedzą, że to ostatnia w ich życiu szansa na prawdziwą miłość.
"Noce w Rodanthe" to wzruszająca, melodramatyczna ekranizacja powieści Nicolasa Sparksa, specjalisty od tego typu historii, autora m.in. "Pamiętnika" i "Listu w butelce" również przeniesionych na ekran. To nie są lektury ani filmy dla każdego, jednak w swojej klasie "Noce w Rodanthe" zdają egzamin. To również zasługa Diane Lane i Richarda Gere’a, którzy w naturalny sposób odnaleźli się w swoich rolach.
Piotr Radecki
Melodramat austral.-amer. 20008, reż. George C. Wolfe
WRÓĆ DO PROGRAMU TV
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu
- Ewa Gawryluk przysłoniła walory zaledwie siateczką. Dalibyście jej 56 lat? [ZDJĘCIA]
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania