9. Sputnik nad Polską. "Klasa specjalna". Agresja, przemoc i pierwsza miłość [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe
fot. materiały prasowe
„Klasa specjalna”, debiutancka pełnometrażowa fabuła Iwana Twierdowskiego, to film, który przeraża i wgniata w fotel. To odarty z fikcji, brutalny zapis dorastania. To pocztówka z rzeczywistości, gdzie wszelkie sprawy załatwia się krzykiem i agresją, a każde odstępstwo od normy (lub braku normy) jest karane przemocą. Ofiary stają się katami, przez co wszyscy skazują siebie na porażkę – w końcu jak żyjesz, tak umierasz.

Rozpoczyna się dość sugestywnie – od wypadku na torach kolejowych. Jakaś kobieta krzyczy, że młody chłopak się zabił, dookoła tłum gapiów, a temu wszystkiemu przygląda się Lena (piękna Maria Pojezżaejwa), poruszająca się na wózku inwalidzkim nastolatka, którą matka prowadzi na rozpoczęcie roku szkolnego. Mamo, patrz, aż zczerniała mu ręka – rzuci na widok zwłok Lena. Warto zapamiętać to zdanie. Urodzony w 1988 roku reżyser portretuje społeczeństwo, które jest dokładnie jak ta ręka – poczerniałe i martwe.

Lena trafia do klasy specjalnej, gdzie szybko integruje się z resztą grupy, której przewodzi impulsywny Misza (Nikita Kukuszkin). Każde z nich trafiło do specjalnej klasy z innego powodu – karłowatości, niepełnosprawności ruchowej, problemów z dykcją czy epilepsji. Stali się wykluczeni, są wytykani palcami przez uczniów z tradycyjnych klas, a nauczyciele traktują ich jak opóźnionych umysłowo.

Tyle tylko, że nie są typowymi ofiarami – gdy na przejeździe kolejowym ginie ich kolega z klasy, świętują, że „zdechł” i nawet nie myślą, aby pojawić się na pogrzebie. Jeżeli do tego dodać, że ich ulubioną rozrywką są wycieczki na tory kolejowe i kładzenie się pod przejeżdżające pociągi, stawia to znak zapytania nad ich kondycją psychiczną.

Lena początkowo odnajduje się w ich towarzystwie. To normalna dziewczyna, która chciałaby być traktowana tak, jak wszyscy. Boi się odrzucenia i samą siebie, a właściwie swoją chorobę, obwinia za odejście ojca od matki. Deficyt miłości rekompensuje jej znajomość z Antonem (Filipp Awdiejew), niepozornym chłopakiem z grupy, lecz gdy pomiędzy tą dwójką dojdzie do zbliżenia, nie wszystkim się to spodoba; zaczynając od sprzątaczki wykrzykującej, że poprzez seks z niepełnosprawną psują się geny i rodzą się kolejni niepełnosprawni, po dyrektorkę szkoły i rodziców obojga, aż po zazdrosnych przyjaciół z klasy, którzy w jednej chwili staną się najgorszym koszmarem oraz wrogami zdolnymi do największego okrucieństwa. Lena jako jedyna ma ambicję i chciałaby normalnie żyć oraz pracować, a nie składać pudełka w zakładzie pracy chronionej. Jak głosi powiedzenie, jeżeli wejdziesz między wrony, musisz krakać tak jak one. Lena się sprzeciwiła, więc została ukarana za swoją odmienność.

„Klasa specjalna” przepełniona jest autentyzmem, ta historia mogłaby wydarzyć się wszędzie. Nic dziwnego, że tak to wygląda, gdyż scenariusz jest oparty na noweli psychologa dziecięcego, Jekatieriny Muraszowej. W przedstawianym w filmie świecie nie ma miejsca dla niepełnosprawnych – najlepiej, jakby po prostu siedzieli w domu, a jeżeli już muszą uczęszczać do szkoły, to tworzy się dla nich osobny – odgrodzony kratami, zupełnie jak w więzieniu – korytarz i klasę. Pytanie tylko, czy to pełnoprawne osoby są dla nich zagrożeniem czy oni są zagrożeniem dla pełnosprawnych? Wszak seks z inwalidką przez filmowych bohaterów jest pojmowany jako zboczenie, wynaturzenie lub egzotyka.

Jedynym mankamentem obrazu jest jego niezbyt precyzyjne zakończenie. Trudno zrozumieć motywację niektórych bohaterów, a reżyser nie udziela żadnych wskazówek.

„Klasa specjalna” to mocne kino, które odsłania bestialską prawdę o współczesnym świecie oraz mroczne strony dojrzewania. Młody twórca biorąc na tapetę niepełnosprawnych, pokazuje, że to są tacy sami ludzie, jak pełnosprawni. W warunkach ekstremalnych, gdy są skazani sami na siebie – poddani gettoizacji – z ofiar przeradzają się w ciemiężców. Można było tego uniknąć, ale wówczas ktoś musiałby zareagować. Ktoś musiałby z nimi porozmawiać. A przecież łatwiej jest wyrzucić ucznia za drzwi.

Ocena: 8/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

KLASA SPECJALNA

Reżyseria: Iwan I. Twierdowski

Scenariusz: Dmitrij Łanczichin

Zdjęcia: Fiodor Struczew

Gatunek: dramat

Rok: 2014, czas: 85 min.

Obsada: Filipp Awdiejew, Nikita Kukuszkin, Maria Pojezżaejwa, Olga Łapszyna, Natalia Pawlienkowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn