Cezary 2017. Isabelle Huppert najlepszą francuską aktorką. Czy zdobędzie też Oscara? [KOMENTARZ+PEŁNE WYNIKI]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
Tradycyjnie, na dwa dni przed ceremonią wręczenia Oscarów, Francuska Akademia Sztuki i Techniki Filmowej przyznała Cezary, czyli najważniejsze francuskie nagrody filmowe. Lekkich zaskoczeń nie brakowało.

Na kilka tygodni przed galą zaczęło się od małego skandalu. Prezydentem tegorocznych Cezarów miał być Roman Polański, jednak protesty środowisk feministycznych spowodowały, że polski reżyser postanowił zrzec się tej funkcji i niejako zbojkotował rozdanie nagród. Szkoda. I w zasadzie to tyle, jeżeli chodzi o kontrowersje wokół tegorocznych Cezarów, gdyż sama gala była raczej nudna, a polityczne wystąpienia, o które pokusili się George Clooney i Jean Dujardin, były dość przewidywalne.

Chociaż z ust amerykańskiego aktora i reżysera, nagrodzonego Honorowym Cezarem, imię i nazwisko Donalda Trumpa nie padło, to nikt ze zgromadzonych w paryskiej Salle Pleyel nie miał wątpliwości, o kogo chodzi. Jean Dujardin za to mówił wprost. 42. ceremonię rozdania Cezarów poprowadził aktor i komik Jérôme Commandeur, lecz nie zachwycił i było dość sztampowo. Co innego, gdyby za konferansjerkę wziął się np. JoeyStarr… Marzenia ściętej głowy.

Cezara za najlepszy film, w dodatku z rąk Pedro Almodovara, za świetne „Elle” odebrał zasłużenie Paul Verhoeven, który na potrzeby tej produkcji i lepszej komunikacji z ekipą, nauczył się francuskiego, czego dowód dał na gali. „Elle” triumfowało jeszcze w jednej kategorii, ale werdykt po prostu nie mógł być inny. Isabelle Huppert musiała dość Cezara za najlepszą pierwszoplanową rolę kobiecą, gdyż jej kreacja w filmie holenderskiego twórcy jest doskonała. Aktorka za „Elle” przecież odebrała również Złoty Glob, a jeszcze ma na koncie nominację do Oscara za tę rolę… Prawdopodobnie na nominacji niestety tylko się skończy, chociaż ogromnie chciałbym, aby było inaczej. Obawiam się jednak, że „Elle” jest filmem zbyt trudnym dla przedstawicieli Amerykańskiej Akademii Filmowej i mogą nie zrozumieć wizji reżysera „Nagiego instynktu”. Obym się mylił!

Innym, w zasadzie dość niespodziewanym, wygranym Cezarów 2017 jest kanadyjski reżyser Xavier Dolan. Zaczęło się od nagrody za montaż jego ostatniego filmu „To tylko koniec świata”, gdzie urodzony w 1989 roku twórca nie krył wzruszenia podczas odbioru statuetki, a następnie najlepszym aktorem pierwszoplanowym został uznany Gaspard Ulliel, natomiast sam Xavier Dolan odebrał kolejnego Cezara za najlepszą reżyserię. O ile nagroda dla reżysera nie dziwi, to nagrodzenie Ulliela już trochę tak, bo jego postać w „To tylko koniec świata” jest paradoksalnie najbardziej zachowawcza i wycofana, pozostawiająca miejsce do popisu pozostałym aktorom.

Odkryciem Cezarów 2017 stał się film „W pogoni za marzeniami” (org. „Divines”), który wyreżyserowała Houda Benyamina. Obraz został nagrodzony Cezarem w kategorii najlepszy film debiutancki, a ponadto grające w nim Déborah Lukumuena i Oulaya Amamra mogą być zadowolone ze swojej pracy, bo też zostały uhonorowane nagrodami. Lukumuena została uznana za najlepszą aktorkę drugoplanową, natomiast Oulaya Amamra za najbardziej obiecującą aktorkę. Polscy widzowie sami mogą przekonać się o umiejętnościach obydwu dziewczyn, gdyż film „W pogoni za marzeniami” jest dostępny na Netflixie.

Można się cieszyć, że dostrzeżony został bardzo udany film „Chocolat”. James Thiérrée otrzymał za niego Cezara za najlepszą drugoplanową rolę męską, a na deser doceniono (jak najbardziej słusznie!) scenografię.

Najbardziej obiecującym aktorem został uznany Niels Schneider, co może trochę dziwić. W żadnym wypadku nie odbieram urodzonemu w 1987 roku aktorowi talentu, ale zwyczajnie on już miał szansę zaistnieć, m.in. w głośnym filmie Xaviera Dolana pt. „Wyśnione miłości” z 2010 roku. Teraz doceniono go za rolę w obrazie „Diamant noir”.

Polski wątek pojawił się przy okazji nagrody dla najlepszego filmu dokumentalnego, gdzie zwyciężył film „Merci patron!”, który zrealizował François Ruffin, reżyser i dziennikarz Le Monde diplomatique. Film opowiada o losach francuskich robotników, których zwolniono z fabryki garniturów, gdyż właściciel przedsiębiorstwa, ze względu na niższe koszty, przeniósł produkcję do Polski. Autor obierając Cezara protestował przeciwko takiemu traktowaniu francuskich pracowników.

Ciekawie wyglądało rozdanie nagród w kategorii najlepszy film zagraniczny. Wydawać by się mogło, że Francuzi postawią na pewniaka typu „Toni Erdmann”, „Manchester by the Sea” czy francuskojęzyczne „To tylko koniec świata” Xaviera Dolana bądź „Nieznajomą dziewczynę” braci Dardenne, z wyborną Adèle Haenel w roli głównej, ale… zwyciężył Ken Loach i jego „Ja, Daniel Blake”. Brytyjski twórca odbierając Cezara nawoływał obywateli Francji, aby w nadchodzących wyborach prezydenckich głosowali na kandydata lewicy.

Największym przegranym Cezarów 2017 okazał się „Frantz” w reżyserii Françoisa Ozona, który pomimo jedenastu nominacji otrzymał tylko jednego Cezara. Nagrodzony został Pascal Marti za zdjęcia. Cóż, Ozon wyraźnie nie ma szczęścia do Cezarów. W całej karierze miał już 13 nominacji, lecz żaden z filmów nie przyniósł mu statuetki. „Frantz” w polskich kinach pojawi się 28 lipca, aczkolwiek już w kwietniu film będzie można obejrzeć na przedpremierowych pokazach w ramach Wiosny Filmów. Niestety żadnego Cezara nie otrzymał także film „Niewinne”, który był polską koprodukcją.

Bez wątpienia najbardziej wzruszającym momentem Cezarów 2017 było wystąpienie 83-letniego Jean-Paula Belmondo. Ten człowiek zwyczajnie jest historią kina i dobrze było go zobaczyć przy okazji takiego wydarzenia. Wielki aktor.

42 ceremonia rozdania Cezarów za nami. Wyniki jak najbardziej mogą cieszyć i doskonałym dopełnieniem tego nagrodowego maratonu byłby Oscar dla Isabelle Huppert. Pozornie mało możliwe, ale mocno trzymam kciuki, bo urodzonej w 1953 roku aktorce ta nagroda należy się jak mało komu.

Krzysztof Połaski

[email protected]

Źródło: Associated Press/x-news

PEŁNE WYNIKI CEZARÓW 2017

FILM

"Elle"

REŻYSERIA

Xavier Dolan - "To tylko koniec świata"

AKTOR

Gaspard Ulliel - "To tylko koniec świata"

AKTORKA

Isabelle Huppert - "Elle"

AKTOR DRUGOPLANOWY

James Thiérrée - "Chocolat"

AKTORKA DRUGOPLANOWA

Deborah Lukumuena - "W pogoni za marzeniami"

DEBIUTUJĄCY AKTOR

Niels Schneider - "Diamant Noir"

DEBIUTUJĄCA AKTORKA

Oulaya Amamra - "W pogoni za marzeniami"

SCENARIUSZ ORYGINALNY

"L'Effet Aquatique"

SCENARIUSZ ADAPTOWANY

"Nazywam się Cukinia"

FILM ZAGRANICZNY

"Ja, Daniel Blake", reż. Ken Loach

DEBIUT REŻYSERSKI

"W pogoni za marzeniami", reż. Houda Benyamina

ANIMACJA

"Nazywam się Cukinia", reż. Claude Barras

MUZYKA

"Dans les forêts de Sibérie"

MONTAŻ

"To tylko koniec świata"

KOSTIUMY

"Tancerka"

SCENOGRAFIA

"Chocolat"

DŹWIĘK

"Odyseja"

ZDJĘCIA

"Frantz"

DOKUMENT

"Merci Patron!", reż. Francois Ruffin

KRÓTKOMETRAŻOWA FABUŁA

"Dwie mamy"

"Vers la tendresse"

KRÓTKOMETRAŻOWA ANIMACJA

"Celui qui a deux âmes"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn