"Darwin. Miłość i ewolucja". O czasach, gdy nauka toczyła wojnę z religią [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Karol Darwin kojarzy się każdemu z brodatym nobliwym panem, który zajmował się wyłącznie problemami dziedziczności i ewolucji. W „Darwinie. Miłości i ewolucji” odsłania zgoła inne i… zaskakujące oblicze.

NASZA OCENA: 8/10

Obraz Jona Amiela („Osaczeni”, „Jądro Ziemi”) stara się przybliżyć nam genezę „O powstawaniu gatunków” słynnego przyrodnika. Nie ujrzymy jednak tutaj staruszka zatopionego w księgach: w chwili napisania swej najsłynniejszej książki Darwin był całkiem przystojnym mężczyzną w średnim wieku (odtwarzający go Paul Bettany wygląda uderzająco podobnie do pana spozierającego z portretów naukowca z owych lat), borykającym się z problemami natury osobistej, kryzysem wiary i walczącym z zaciekłymi przeciwnikami.

Pisanie w „Darwinie…” tak naprawdę znajduje się na marginesie oglądanych na ekranie wydarzeń. Wątkiem wiodącym są relacje naukowca z umierającą córką Annie, ukochanym dzieckiem (miał ich w sumie aż 10), które odziedziczyło po nim pasję przyrodniczą. Choroba córki wpływa na najważniejsze wybory badacza, poważnie narusza także jego światopogląd – czy to, w co wierzy i co jest w stanie udowodnić, jest prawdą, którą należy ogłosić światu, czy też heretyckie względem Boga teorie spowodowały gniew Najwyższego (jak twierdzi żona Darwina i pewien pastor blisko związany z rodziną) i trzeba je jak najszybciej pogrzebać i skazać na zapomnienie? Amielowi z pomocą świetnego Bettany’ego (w końcu jakaś rola w ambitniejszym repertuarze!) znakomicie udało się pokazać portret miotającego się wśród wątpliwości i wyborów geniusza, który na przemian wątpi w Boga i w samego siebie. Trzeba zresztą przyznać, że obsada spisała się znakomicie (nie bez znaczenia był pewnie fakt, że żonę Darwina zagrała Jennifer Connelly, prywatnie małżonka Bettany’ego).

Film ogląda się bardzo dobrze nie tylko ze względu na aktorów i porządny, ciekawy scenariusz. Zadbano o precyzyjne oddanie wizerunku epoki (kostiumy, scenografia i nietypowe rekwizyty związane z pracą uczonego), zaś wiele kadrów urzeka swą malowniczością (piknik nad strumieniem). Po widowiskowym, ale pustym „Jądrze Ziemi” Jon Amiel ewoluował w dobrym kierunku.

Beata Cielecka

"Darwin. Miłość i ewolucja" w tv - sprawdź datę emisji.

WRÓĆ DO PROGRAMU TV!

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn