"Gra o tron" sezon 7. odcinek 4. Wejście smoka i marny cliffhanger [KOMENTARZ]

Adriana Słowik
Adriana Słowik
4. odcinek 7. sezonu "Gry o tron" przyniósł w końcu to, na co wszyscy czekaliśmy: rozwścieczoną Daenerys, która po serii porażek przystąpiła do walki z wrogiem. Czy jej bitwa z armią Lannisterów przejdzie do historii serialu?

Wejście smoka

Chyba możemy już powiedzieć, że w 7. sezonie "Gry o tron" limit na gadanie został wyczerpany. Czas przekuć teraz słowa w czyny i przystąpić do walki jak należy. Tak też zrobiła Daenerys, dlatego w premierowym epizodzie serialu HBO mogliśmy zobaczyć kolejne sceny batalistyczne, tym razem jednak takie, które śmiało mogą konkurować z "Bitwą Bękartów" o tytuł najlepszej bitwy w historii "Gry o tron". Starcie Dothrakow z przerażonymi ludźmi Jaime'a Lannistera może nie było największą batalią, ale z pewnością najbardziej porywającą! Daenerys wkroczyła do akcji na grzbiecie Drogona i dała popis umiejętności swoich skrzydlatych podopiecznych. Płonęło dosłownie wszystko — od żołnierzy Lannisterów po zapasy żywności. Sceny z Bronnem wypadły rewelacyjnie. Kto by pomyślał, że zwykły najemnik będzie mógł wpisać sobie do CV ustrzelenie smoka...

Ognista rzeź to pełne emocji widowisko, które oczywiście nie obyło się bez wpadek. Mała blondyneczka szamocząca się z olbrzymią włócznią, czy ten nieszczęsny cliffhanger, który tak naprawdę trudno nazwać cliffhangerem — bo czy jest ktoś, kto wierzy, że Jaime mógł nie przeżyć tej bitwy? Naprawdę słaba zagrywka ze strony twórców, wywołująca jedynie krótkotrwałe zawieszenie w oczach widzów. Gdyby losy Jaimego w "Grze o tron" miały naprawdę dobiec końca, twórcy z pewnością postaraliby się o spektakularny finał dla tej postaci. Tymczasem zamiast spłonąć, Jaime zostaje zepchnięty przez Bronna lub Dickona do wody. Utonięcie? Ja w to nie wierzę.

Czy w obliczu armii Daenerys i jej smoków, Cersei wciąż ma jakieś szanse? Lannisterowie muszę najpierw spłacić długi zaciągnięte w Żelaznym Banku. Złoto zdobyte przez Jaime'a w Wysogrodzie jest już w drodze do Królewskiej Przystani, a Cersei planuje wykupić Złotą Kompanię, czyli największą i najsłynniejszą kompanię najemników (10.000 ludzi, w tym 7.000 koni i słoni). Zwycięstwo Daenerys nie jest jeszcze przesądzone.

SPRAWDŹ WYDANIE SPECJALNE SERWISU TELEMAGAZYN.PL POŚWIĘCONE 7. SEZONOWI "GRY O TRON"!

Starkowie znowu razem

Nowy sezon "Gry o tron" to także wyczekiwane powroty. W 4. odcinku do Winterfell wróciła Arya. Mam jednak spory problem z emocjami, jakie towarzyszą tym scenom. Zarówno w przypadku Brana, jak i Aryi były one dość chłodne, ot wymiana uścisków i kilka zdań typu wyglądałaś pięknie w dniu ślubu czy niepotrzebnie uciekłaś strażnikom. Ja rozumiem, że Starkowie dojrzali i dziś to zupełnie inne osoby, Bran jest Trójoką Wroną, Arya Nikim, ale żeby tak zupełnie bez emocji? W końcu wrócili do domu tam, gdzie wszystko się zaczęło... Brak mi tutaj takiej rodzinnej chemii, po prostu.

Powrót Aryi to jednak świetna scena treningu z Brienne, dość zabawna biorąc pod uwagę, jak ta mała dziewczynka radzi sobie z muskularną kobietą. To także klamra spinająca cały wątek Starkówny, która ewoluowała z bystrej dziewczynki ćwiczącej drewnianym mieczem u boku Syrio, do wykwalifikowanej zabójczyni, której niestraszna nawet Brienne z Tarthu. Brakowało mi tego typu nawiązań w wątku Brana. Najmłodszy Stark nie jest najlepszy w powitaniach, zresztą w pożegnaniach również (odejście Meery).

Wątek w Winterfell to także tajemniczy Littlefinger, któremu obecność wszystkich Starków chyba wyraźnie przeszkadza. W 4. odcinku 7. sezonu "Gry o tron" lord wręcza Branowi sztylet, którym próbowano go zabić po tym, jak odkrył romans Cersei i Jaime'a. Narzędzie było widziane ostatni raz w rękach Neda Starka. Jednak podczas wydarzeń, które rozegrały się w sali tronowej w 1. sezonie "Gry o tron" ostrze zostało mu odebrane, a do gardła Neda przyłożył je sam Baelish. Teraz Bran oddaje sztylet z valyriańskiej stali Aryi — to wyjaśnia również, dlaczego Maisie Williams podczas sesji dla magazynu Entertainment Weekly pozowała właśnie z tą bronią. Wiele wskazuje teraz na to, że Bran wie o zdradzie Littlefingera i być może już niebawem Arya rozprawi się z lordem Bealishem jego własną bronią. Dla mnie koniec Littlefingera zbliża się wielkimi krokami — ileż w końcu można patrzeć na te same ujęcia Bealisha z Winterfell.

Smocza Skała jednoczy

Czwarty odcinek został zdominowany przez widowiskowe sceny walki Dothrakow z armią Królewskiej Przystani, ale ciekawie działo się również w jaskiniach na stokach Smoczej Skały. Odkrycie przez Jona malunków Dzieci Lasu przedstawiających ich zjednoczenie z Pierwszymi Ludzi w obliczu zagrożenia ze strony Białych Wędrowców okazało się kartą przetargową w rozmowach z Daenerys. Ostatecznie Matka Smoków zgadza się walczyć za Północ, ale dopiero wtedy, kiedy Jon przed nią klęknie. Tak, to już słyszeliśmy w tym sezonie.

Walczyli razem przeciwko wspólnemu wrogowi, pomimo wszystkich różnic i podejrzeń. Razem. Jeśli chcemy przeżyć, musimy zrobić to samo, bo wróg jest prawdziwy, zawsze był prawdziwy — mówi Jon w 4. odcinku 7. sezonu "Gry o tron"

Możemy narzekać, że pierwsze trzy odcinki nowego sezonu "Gry o tron" były nudne i przewidywalne, przegadane, a ich potencjał zmarnowany, ale chyba nikt nie będzie miał już takich wątpliwości przy 4. epizodzie. To było bardzo dobre widowisko, w którym zawarto wszystko, co widzowie "Gry o tron" lubią najbardziej. Trup ścielił się więc gęsto, krew lała się strumieniami, a smok zionął ogniem. Daenerys w końcu wróciła do gry, a Cersei jest zmuszona szukać kolejnych rozwiązań. Boli strasznie tylko ten nieudany cliffhanger z Jaimem w roli głównej, ale nie szukajmy już dziury w całym. 4. odcinek 7. sezonu "Gry o tron" to prawdziwy majstersztyk i oby tak dalej!

Adriana Słowik

Tomasz Knapik czyta "Grę o tron":

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn