"Pierwsza randka" odcinek 7. Problemy z zapłatą rachunku i tańce w restauracji [WIDEO+ZDJĘCIA]

Za nami kolejny odcinek "Pierwszej randki", w którym nie brakowało emocji. Pierwszą uczestniczką była Daria - 37-letnia kosmetyczka. - Generalnie jestem szczęśliwą mamą i spełnioną kobietę - powiedziała o sobie. Uczestniczka opisując swój ideał przyznała, że musi być wysportowany, dobrze zbudowany i uśmiechnięty. Na spotkaniu zjawił się Irek. Para szybko przełamała barierę dotyku i podziwiała swoje tatuaże. Mimo wszystko, podczas kolacji Daria przyznała, że spodziewała się, że na randce pojawi się ktoś inny i wie, że z Irkiem nic nie wyjdzie. Pomimo że para przyznała, że więcej się nie spotka, to rozstała się w miłej atmosferze.

Iwona - kolejna uczestniczka - przyznała, że od urodzenia ma kłopoty z chodzeniem i najbardziej zależy jej, aby jej partner zaakceptował jej niepełnosprawność. Na randkę z Iwoną przyszedł Jarosław - fan muzyki country i wielbiciel fotografii. Jarek dość szybko zdobył buziaka od Iwony. Mężczyzna "zaszantażował" partnerkę, że zamówi jej drinka pod warunkiem, że zostanie pocałowany. Podczas deseru para karmiła się nawzajem i robiła sobie zdjęcia. Para przyznała, że chętnie spotka się ponownie.

Na trzecim spotkaniu zjawił się Andrzej - 40-letni pielęgniarz, który hobbystycznie pisze wiersze. Jego partnerką była 39-letnia Katarzyna - matka dwóch córek. Kobieta przyznała, że to dzieci zgłosiły ją do programu i najważniejsze jest dla niej, żeby jej partner akceptował jej córki. Andrzej zaprezentował Małgorzacie jeden ze swoich wierszy, który nie zrobił na niej większego wrażenia. Rozmowa też się nie kleiła. Andrzejowi nie spodobało się, że Małgorzata ma dzieci, dlatego żadne z nich nie miało ochoty na kolejne spotkanie.

Na ostatniej randce zjawił się 29-letni Artur i wizażystka Joanna. Kobieta zrobiła na Arturze bardzo dobre pierwsze wrażenie. Parze ewidentnie dobrze się rozmawiało, a Asia w rozmowie z koleżanką przyznała, że nie jest rozczarowana tą randką. Artur zaimponował Joannie swoją taneczną pasją i zaprezentował jej swoje umiejętności. Później Asia karmiła Artura deserem. Oboje zgodnie przyznali, że mają nadzieję na kolejne spotkanie.