"Tarapaty". Renesans polskiego kina dla dzieci? [RECENZJA]

Krzysztof Połaski
Krzysztof Połaski
fot. materiały prasowe dystrybutora Next Film
fot. materiały prasowe dystrybutora Next Film
Wygląda na to, że polskie kino dla młodzieży, w którym lata temu naprawdę radziliśmy sobie bardzo dobrze, zaczyna odżywać. W ubiegłym roku mogliśmy oglądać miłe dla oka „Za niebieskimi drzwiami”, a teraz na ekrany kin trafiły „Tarapaty” Marty Karwowskiej.

Marta Karwowska w swoim pełnometrażowy debiucie postanowiła zmierzyć się z oczekiwaniami najbardziej wymagającej publiczności, czyli dzieci. Dzieciaki się nie krygują, nie udają, że coś im się podoba, gdy jest inaczej, a gdy się nudzą, to głośno to wyrażają. Nakręcić film, który idealnie trafi w gusta współczesnych, wychowanych w erze smartfonów i nieograniczonego dostępu do Internetu, szkrabów to nie lada wyzwanie. Tym bardziej chylę czoła przed autorką, gdyż zaprezentowała nam opowieść zrealizowaną w starym stylu, gdzie do informacji dochodzi się powoli, a nie znajduje ją błyskawicznie dzięki przeglądarce.

Oglądając „Tarapaty” trudno oprzeć się wrażeniu, że to też coś w rodzaju listu miłosnego do kina Waldemara Szarka (m.in. „Mów mi Rockefeller”) czy Stanisława Jędryki (m.in. „Szaleństwa Majki Skowron”). To podobna stylistyka, gdzie przede wszystkim liczy się przygoda, a dzieciaki tworzą własny, autonomiczny świat, w którym doskonale się czują i odnajdują. I chociaż podstęp oraz niebezpieczeństwo mogą czaić się na każdym rogu, z obrazu wypływa morze niewinności i uroku. Nie mylić z naiwnością, bo zarówno główni bohaterowie, jak i sam film – wyposażony w dość zgrabny oraz spójny scenariusz – są od tego jak najdalsi.

„Tarapaty” to produkcja prosta i przyjemna, korzystająca chyba z większości ogranych motywów kina dla dzieci (pozornie zła ciotka, rozłąka z rodzicami, samotność, podwórkowa przyjaźń, pies, jakieś opuszczone stare domy), ale to wciąż działa. Reżyserka potrafi tchnąć życie w ramy gatunku, a serwując nam wybuchową mieszankę pod postacią twórczości Picassa, opiekunek do dzieci i gangu emerytek, sprawia, że to wszystko jest świeże. W połączeniu z fantastycznymi zdjęciami Kacpra Fertacza dostajemy mieszankę realizmu z pewną baśniowością, wielką, niekończącą się przygodą, o której – przepraszam za małą prywatę – tak bardzo marzyłem w dzieciństwie.

Dziecięcy aktorzy prezentują się solidnie i coś mi podpowiada, że nie będzie to ostatni film w którym zagra Hanna Hryniewicka. Za to dorosła obsada to już klasa sama w sobie! „Tarapaty” przywracają kinu genialną Jadwigę Jankowską-Cieślak, która w połączeniu z doskonałą Marią Maj, daje czadu. Panie są wręcz stworzone do swoich ról. Kolejną filmowo reaktywowaną aktorką jest Joanna Szczepkowska, która niestety aż tak wielkiego pola do popisu nie ma, więc czuć pewien niedosyt. No i dwa najlepsze trafienia, chociaż ich ekranowy czas można policzyć na palcach jednej ręki, czyli Dobromir Dymecki i Piotr Trojan. Jej, daj im ktoś w końcu jakieś większe role! Takie zdolniachy, a wciąż na drugim czy trzecim planie…

Przyjemnie się patrzy na „Tarapaty”, bo to sprawnie opowiedziana, żartobliwa i jednocześnie trzymająca w napięciu historia o przyjaźni. Piękne. Do tego jeszcze milej robi się na sercu, gdy zorientujemy się, że w Polsce narodziła się nowa generacja twórców, która potrafi porozumiewać się z dziećmi poprzez ekran kinowy. Swoją drogą to dość znamienne, że zarówno w polskim kinie, jak i teatrze, niemal w jednym czasie niejako postanowiono zainwestować w najmłodszych widzów i przygotować im (w końcu!) rozrywkę na wysokim poziomie. To się opłaci, bo przecież czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci. Renesans polskiego kina dla dzieci? Oby!

Ocena: 7/10

Krzysztof Połaski

[email protected]

"TARAPATY" W KINACH OD 15 WRZEŚNIA

Recenzja została pierwotnie opublikowana 16 września 2017 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn