"The Voice of Poland" odcinek 7. i 8. sezon 7. Niespodzianki, zachwyty i rozczarowania. Sprawdź, kto przeszedł do kolejnego etapu! [WIDEO+ZDJĘCIA]

Kamila Glińska
Kamila Glińska
Trenerzy zasili swoje drużyny nowymi głosami.
Trenerzy zasili swoje drużyny nowymi głosami.
Tym razem Przesłuchania w ciemno 7. edycji "The Voice of Poland" odbyły się na Podkarpaciu i w Wielkopolsce. Kto pojawił się na scenie i zrobił największe wrażenie na jurorach? Oto szczegóły!

Przesłuchania w ciemno na Podkarpaciu

Pierwszym uczestnikiem tego odcinka był Filip Rychcik, który brał już udział w "The Voice of Poland". Tym razem zaprezentował się w utworze "Jutro" zespołu LemOn. Jako pierwszy odwrócił się Andrzej Piaseczny. Głos Filipa rozpoznali też Baron i Tomson, którzy odwrócili swoje fotele zaraz po Marii Sadowskiej. Także Natalii Kukulskiej spodobał się ten występ. Okazało się, że Filip wygrał kiedyś "Szansę na sukces", w której śpiewał piosenki Andrzeja Piasecznego. - Ja w ogóle nie znam Filipa, więc u mnie nie będzie kumoterstwa - zauważyła Sadowska. Rychcik zdecydował jednak, że dołączy do drużyny Andrzeja.

Kolejna na scenie pojawiła się Edyta Cymer. Zaśpiewała "Right to be wrong" Joss Stone. W ostatnim momencie odwróciła się Natalia Kukulska. - Nie miała sumienia się nie odwrócić - przyznała. - Miałaś dużą kontrolę nad głosem - dodała. Tomasz Turek zaprezentował się w piosence "Can't stop the feeling" Justina Timberlake'a. Tylko Andrzej Piaseczny zdecydował się dać Tomkowi kredyt zaufania. - Było bardzo dużo złych rzeczy w tym wykonaniu - zauważył i dodał, że ma nadzieję, że Tomek zaskoczy wszystkich i pokaże, że będzie mógł zajść bardzo wysoko.

CZYTAJ TAKŻE:

Niestety nie wszyscy doczekali się obrotu któregoś z foteli. Szczęścia nie mieli: Dymon Kolber śpiewający utwór "Ktoś nowy" Viedeo, Michał Podgórski prezentujący "Biłaś serca biciem" Andrzeja Zauchy oraz Dawid Malicki, który zaśpiewał "Taką wodą być" Happysad. Kiedy jednak na scenie pojawiła się Justyna Gajczak wszystko się zmieniło. Utwór "Nazywam się niebo" Natalii Przybysz sprawił, że swoje fotele odwrócili Natalia, Marysia i Andrzej. - Ta barwa głosu jest absolutnie fantastyczna - wskazał Piaseczny. Justyna wybrała jednak Marysię. Piosenka Genesis "Jesus he knows me" zaśpiewana przez heavy metalowca Tomasza Trzeszczyńskiego pobudziła i porwała całe jury. - Czekałam na taki głos! - wyznała Natalia. - Nie sądzę, żebyś chciał przyjść do mnie, ale jeśli będziesz miał szalony pomysł to zapraszam - zwrócił się do Tomasza Andrzej. Marysia zaproponowała, że zaśpiewa u Tomka w chórkach. Wykonali wspólnie "Highway to hell", ale Tomek zdecydował się pójść do drużyny Barona i Tomsona.

Przesłuchania w ciemno w Wielkopolsce

Patryk Wasilewski ma za sobą występ w... "Od przedszkola do Opola"! Po kilku latach postanowił po raz kolejny wystąpić przed publicznością. Zaśpiewał "Stitches" Shawna Mendesa, a swoje fotele odwrócili Andrzej, Natalia i Marysia. - Śpiewałeś w punkt - zauważyła Natalia Kukulska, która była chyba najbardziej przekonywująca. Patryk wybrał właśnie ją. Przyszeł czas na 18-letnią Zuzannę Kotecką, która zaprezentowała się w utworze "Powerful" z repertuaru Major Lazer, Ellie Goulding i Tarrusa Riley'a. To wykonanie spowodowało odwrót dwóch kobiecych foteli trenerskich. - Świetny feeling, troszeczkę za ostre góry - skomentowała Marysia i to ona zgarnęła Zuzę do swojej drużyny.

Kolejny w programie pojawił się Paweł Pochyluk, który ma w przeszłości m.in. pobyt w seminarium duchownym. Zaśpiewał piosenkę "Siłacz" Marcina Rozynka, ale żaden z trenerów nie zdecydował się odwrócić swojego fotela. Inaczej było przy okazji występu Karoliny Dąbrowskiej, która zaprezentowała utwór "Jak rzecz" Kasi Kowalskiej. Odwrócili się Marysia i Andrzej. - Ryzykowałaś. Szłaś w rejony, które były śliskie, ale oryginalne - zauważyła Sadowska. Karolina wybrała jednak Andrzeja.

Rafał Kozok - z zawodu aktor - zaśpiewał "A Whiter Shade of Pale" Procol Harum, a swoje fotele po raz kolejny odwrócili Marysia i Andrzej. - Wyczekiwałem do refrenu, bo wiedziałem, że ta długa nuta będzie w punkt - wyznał Piaseczny, a Rafał poszedł do drużyny Marysi. Tym razem przyszedł czas na Wojciecha Kiełbasę. "One way or another" One Direction nie przyniosła mu jednak szczęścia - żaden z trenerów się nie odwrócił.

Na koniec odcinka - Beata Spychalska, która ma już doświadczenie w telewizyjnych programach rozrywkowych. Na scenie "The Voice of Poland" postanowiła zaśpiewać "When we were young" z repertuaru Adele. Trenerzy nie mieli wątpliwości - każdy fotel został odwrócony. - Nie mogę się doczekać, żeby usłyszeć cię w innym repertuarze - wyznała Natalia. Podobnego zdania byli Baron i Tomson. - Chcemy poznać brzmienia Beaty, a nie Adele - wskazali. Andrzej zaprosił natomiast Beatę na drinka. - Masz to coś, co jest w muzyce niezbędne - powodujesz, że ludzie się uśmiechają - zauważył. Beata postanowiła jednak dołączyć do ekipy Marysi.

CZYTAJ TAKŻE:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn