Wspólny program Doroty Wellman i Pauliny Młynarskiej przedstawia często dramatyczne historie. Sprawia to, że praca nad "Miastem kobiet" bywa dla autorek bardzo stresująca.
- *Wiele tych historii zostaje w nas po programie. Trudno przejść nad nimi do porządku dziennego* - zapewniła Młynarska "Super Express".
Dlatego po nagraniu panie szukają okazji do rozładowania napięcia.
- Jak mamy czas, a Paulina nie spieszy się do Zakopanego, to siedzimy i pijemy wino. I to jest najcudowniejszy reset. Czasami pijemy wódkę i zagryzamy śledzia, a czasem wódkę, wino i śledzia. Wtedy jest gorzej, ale reset jest pełen - przyznała Wellman.
Temat aborcji wraca do Sejmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"