Kinga Rusin wspomina mrożącą krew w żyłach wycieczkę. Ten lot zapamięta do końca życia!
Kinga Rusin to dziennikarka, która przez wiele lat była związana ze stacją TVN, gdzie prowadziła m.in. program "Dzień Dobry TVN" wraz z Piotrem Kraśko. Podjęła decyzję o odejściu, gdy jej współtowarzysz został awansowany na prowadzącego flagowy program stacji TVN24, tj. "Fakty TVN". Wszystko zbiegło się z wybuchem pandemii koronawirusa, co zmotywowało dziennikarkę do spakowania walizek i wyruszenia w podróż życia.
OGLĄDAJ! Premiery seriali i programów, na żywo, płatne pakiety TV bez reklam w Player!
OGLĄDAJ! Premiery seriali i programów, na żywo, płatne pakiety TV bez reklam w Player!
Kinga Rusin i Marek Kujawa najpierw obrali kierunek na Malediwy, a później odwiedzili m.in. Kostarykę, Grecję, Francję czy Hiszpanię. Dotarli również do Afryki, od czasu do czasu zahaczają również o Polskę. Byli również w Australii, gdzie przeżyli przygodę, którą z pewnością zapamiętają do końca życia.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 8". Marta Podbioł zaskoczyła wyglądem! Zdumiewająca przemiana uczestniczki "ŚOPW"!
Na antenie telewizji TVN właśnie oglądać możemy 8. edycję programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Jedną z jego bohaterek jest Marta Podbioł, która zaskoczyła swoich obserwatorów i pokazała się we…
Australia. Ekstremalny, godzinny lot helikopterem Bell, z otwartymi drzwiami (!), nad parkiem narodowym Nitmiluk.????????. Bell należał wcześniej do … japońskiej policji. Nasz pilot, Dylan, był wyraźnie z tego dumny. Zaproponował nam lot z otwartymi drzwiami (na co przystaliśmy nie zdając sobie sprawy z ryzyka) i w czasie lotu zademonstrował nam nawet kilka „akrobatycznych” możliwości???? - opisuje na Instagramie dziennikarka. - Helikopter przeleciał tuż nad kanionem rzeki Katherine, jej wodospadami oraz 13. wąwozami z prędkością ponad 200 km/h. Przy ekstremalnych przechyłach na boki (po to, żebyśmy lepiej widzieli????), praktycznie „wisieliśmy” w pasach bezpieczeństwa, przytrzymując się mocno rękami za górne uchwyty. Wysunięcie ręki z telefonem poza kabinę groziłoby jego utratą i prawdopodobnym uszkodzeniem wirnika, o czym Dylan wcześniej nas poinformował, takim tonem jakby … zamawiał kawę. Trzymaliśmy więc telefony kurczowo, bojąc się, że pęd powietrza (odczuwalny nawet w kabinie, a nie tylko poza nią) i tak nam je wyrwie. Marek jednak ryzykował kręcąc ten film (w galerii) - opisała ich przygodę.
[instagram]https://www.instagram.com/p/CjhsHNivT1s/[/instagram]
Jak sama jednak przyznała, cieszy się, że strach ich nie sparaliżował. - Już po minucie od startu zastanawialiśmy się przez chwilę nad wcześniejszym lądowaniem, żeby przynajmniej zamknąć drzwi. Adrenalina, widoki i jedyne w swoim rodzaju przeżycia pozwoliły nam jednak wygrać z obawami. Na szczęście! Bo to było warte tych kilku kropli potu i podwyższonego ciśnienia! - podsumowała Rusin.
ART[102227
Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?