Spaleni słońcem

Utomlennye solncem, Rosja/Francja 1994

Połowa lat 30. Weteran wojny domowej spędza z żoną i córką wakacje w podmoskiewskiej daczy. Sielankowy nastrój zostaje zmącony, gdy zjawia się tajemniczy człowiek, dawna miłość pułkownikowej.

Reżyseria:Nikita Michałkow

Czas trwania:130 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Dramat historyczny

Spaleni słońcem w telewizji

Galeria

Spaleni słońcem (1994) - Film
Spaleni słońcem (1994) - Film
Spaleni słońcem (1994) - Film
  • Spaleni słońcem (1994) - Film
  • Spaleni słońcem (1994) - Film
  • Spaleni słońcem (1994) - Film
  • Oleg Mienszikow

    jako Dmitrij

  • Ingeborga Dapkunajte

    jako Marusia

  • Nikita Michałkow

    jako Siergiej Pietrowicz Kotow

  • Nadia Michałkow

    jako Nadia

  • André Oumansky

    jako Philippe

  • Wiaczesław Tichonow

    jako Wsiewołod Konstantynowicz

  • Nikita Michałkow

    Scenariusz

  • Rustam Ibragujbekow

    Scenariusz

  • Wilen Kaliuta

    Zdjęcia

  • Eduard Artemjew

    Muzyka

  • Nikita Michałkow

    Reżyseria

  • Armand Barbault

    Producent

Opis programu

Dzieło Nikity Michałkowa wchodziło na ekrany uświetnione Grand Prix i nagrodą jury ekumenicznego festiwalu w Cannes w 1994 r. oraz Oscarem '95 dla najlepszego filmu zagranicznego. "Spaleni słońcem" to pierwszy szerzej znany i tak znakomity pod względem artystycznym film, odsłaniający w pełni tragizm i grozę okresu "wielkich czystek" i stalinowskiego terroru. Polski tytuł nie w pełni oddaje wieloznaczność tytułu oryginalnego parafrazującego rosyjską nazwę słynnego tanga "To ostatnia niedziela", brzmiącą "Umęczone (czy znużone) słońce". "Spaleni (a raczej umęczeni) słońcem" to w filmie nie tylko znużeni letnim upałem mieszkańcy i goście podmoskiewskiej daczy, ale też mieszkańcy całego Związku Radzieckiego udręczeni "słońcem ludzkości", jak nazywano wówczas Josifa Wissarionowicza Stalina, którego złowrogi cień rozciąga się nad dziełem Michałkowa. Akcja filmu rozgrywa się w ciągu jednego letniego dnia 1936 r. Ten właśnie okres reżyser wybrał nieprzypadkowo. Od koszmaru kolektywizacji upłynęło już kilka lat, widoczne są efekty pierwszych pięciolatek, szeroko lansuje się hasło "żyje się lepiej, żyje się weselej". Pod koniec sierpnia rozpocznie się pierwszy ze sławnych "moskiewskich procesów", w grudniu szefem NKWD zostanie Nikołaj Jeżow, najbardziej krwawy szef w historii tej instytucji. W czerwcu 1937 r. dojdzie do rzezi kadry oficerskiej zapoczątkowanej "sprawą Tuchaczewskiego", potem przyjdą dalsze represje, procesy, aresztowania i egzekucje. Ale na początku lata 1936 r. panuje jeszcze pozorny spokój i prawie cała filmowa "ostatnia niedziela" przebiega w łagodnej, sielankowej atmosferze. Podmoskiewska dacza, w której mieszka pułkownik Siergiej Kotow (w tej roli sam Nikita Michałkow) z rodziną: piękną i dużo młodszą od niego żoną Marusią, 6 - letnią córeczką Nadią (zagrała ją córka reżysera), teściem profesorem i licznymi ciotkami żony, jest osobliwą wyspą oderwaną od rzeczywistości komunistycznego państwa. Życie toczy się tam innym rytmem, pośród pozostałości poprzedniej epoki. Kotow, bohater rewolucji i wojny domowej, uważający się za przyjaciela Stalina, z którym ma wspólne zdjęcie, mógł sobie pozwolić na ożenek z panną ze starej, inteligenckiej i "wrogiej klasowo" rodziny, którą chroni swoją legendą, znakomicie wtopiony w iście czechowowski, melancholijny bezruch dworu, atmosferę błogości i rozleniwienia. Tylko od czasu do czasu, w nieopatrznie rzuconym przez któregoś z domowników zdaniu, w drobnych wydarzeniach w okolicy pojawiają się dalekie odgłosy szalejącego wokół terroru i bezprawia.