F/X

Rollie (Bryan Brown) jest ekspertem w dziedzinie filmowych efektów specjalnych, nazywanych w hollywoodzkim żargonie "F/X". Bohater osiągnął mistrzostwo w aranżowaniu strzelanin ze ślepaków, po których kadry spływają strugami sztucznej krwi. Pewnego dnia odwiedzają go agenci FBI. Proponują, aby Rollie zainscenizował pozorną śmierć znanego gangstera Nicholasa DeFranco (Jerry Orbach) - sprawa ma związek z programem ochrony świadków koronnych. Niecodzienne zlecenie nie jest jednak tak łatwe, jak wydawało się z początku. DeFranco ginie naprawdę, a jego śmierć obciąża Rolliego. Nie wiadomo, kto chciał się pozbyć skruszonego przestępcy i komu mogło zależeć na tym, aby żył. Pytań jest więcej, błędna odpowiedź na wszystkie, "kto?" i "dlaczego?" może kosztować bardzo słono. Wir zdarzeń coraz bardziej wciąga Rolliego. Co gorsza, wiele wskazuje na to, że to właśnie on będzie kolejnym celem tajemniczych morderców. Jak przystało na historię, której bohaterem jest specjalista od efektów specjalnych, na brak filmowych sztuczek oraz świstu kul i pościgów samochodowych nie sposób w "F/X" narzekać. ROBERT MANDEL raczy nimi widza obficie, zgodnie z najlepszymi regułami gatunku. Atrakcją "F/X" jest także możliwość poznania filmowej kuchni i zobaczenia, jak naprawdę preparuje się efekty specjalne.