Funny People

George Simmons (Adam Sandler) jest komikiem i aktorem, który odniósł spektakularny sukces. Kolejne pokolenia powtarzają jego żarty i znajdują w nim inspirację, marząc o podobnej karierze. Spełniony zawodowo Simmons w życiu osobistym pozostaje pogrążonym w depresji outsiderem. Laura (Leslie Mann), jedyna kobieta, którą kochał, i z którą wiązał plany na przyszłość, odeszła, bo nie potrafił dochować jej wierności. Skłócony z rodziną, nie mając przyjaciół, wiedzie życie samotnika. Pewnego dnia lekarze diagnozują u niego ciężką chorobę i dają mu zaledwie osiem procent szans na przeżycie. Wkrótce potem George daje występ na żywo w nocnym klubie. Wyjątkowo ponure żarty, w których znajdują odzwierciedlenie jego myśli o śmierci nie spotykają się ze zrozumieniem publiczności. Wieczór nie jest jednak całkiem stracony. George poznaje początkującego komika Irę Wrighta (Seth Rogen) i zatrudnia go w charakterze asystenta. Z czasem Ira staje się jedynym przyjacielem i powiernikiem George'a. Wspólnie wyruszają w sentymentalną podróż, dając występy w klubach, w których Simmons zaczynał karierę. Judd Apatow jest od lat w czołówce najlepszych amerykańskich twórców komedii, a jego specjalnością stały się obyczajowe historie o niedojrzałych mężczyznach. Pierwsze sukcesy odnosił jeszcze w latach 90. jako współtwórca serii "The Ben Stiller Show" i producent "Telemaniaka" z Jimem Carreyem i Matthew Broderickiem w rolach głównych. Jako producent przyczynił się do powstania tak głośnych komedii, jak: "Legenda telewizji", "Supersamiec", "Boski chillout", "Bracia przyrodni" czy "Chłopaki też płaczą". W końcu sam stanął za kamerą. Reżyserskim debiutem Apatowa był w 2005 roku "40-letni prawiczek". Dwa lata później wyreżyserował nie mniej głośną "Wpadkę". Oba filmy okazały się frekwencyjnymi hitami, zyskując przy tym życzliwość krytyki. Sportretowane w "Funny People" środowisko estradowych komików Apatow zna od podszewki. Zanim stał się uznanym producentem, pisarzem i reżyserem, sam próbował sił na scenie.