Mali żołnierze

Bliską bankructwa firmę produkującą zabawki przejmuje przedsiębiorstwo wykonujące zlecenia dla armii. Nowy szef firmy, Gil Mars (Denis Leary) zastanawia się, co zrobić, aby wzrosła sprzedaż zabawek. Wpada na pomysł, że należałoby stworzyć takie modele figurek bojowników, które potrafiłyby walczyć, jak te pokazywane w telewizyjnych animowanych reklamach. Od pomysłu do realizacji droga krótka. Któryś ze współpracowników Marsa znajduje rozwiązanie i montuje w figurkach mikroprocesory zaprojektowane na potrzeby armii. Tak powstaje komando zabawek składające się z walecznych i bezwzględnych bojowników. Niebawem nowe zabawki trafiają do sklepu prowadzonego przez Stuarta (Kevin Dunn), od dawna poszukującego atrakcyjnego produktu, który doprowadziłby do wzrostu sprzedaży. W tym samym sklepie Stuart sprzedaje inne zabawki, zwane Gorgonitami, które komando nowych bojowników postrzega jako swych zaciekłych wrogów i bezwzględnie je zwalcza. Dopóki zabawki walczą między sobą, problem nie jest zbyt poważny. Niestety, zaatakowane przez komando Gorgonity znajdują sposób, aby porozumiewać się z ludźmi. Udaje im się nawiązać kontakt z synem właściciela sklepu, Alanem (Gregory Smith). Ten krok nie uchodzi uwadze dowódcy komanda, który odtąd uznaje, że ludzie są sprzymierzeńcami Gorgonitów, a zatem są wrogo nastawieni i ich też należy atakować. Dom Alana staje się polem bitwy. Gorgonity, które zaprogramowano tak, aby zawsze przegrywały, nie potrafią mu pomóc. Chłopiec musi sam znaleźć sposób, aby odeprzeć atak i ujarzmić komando bezwzględnych zabawek.