Miłość może zabijać

Holenderski reżyser George Sluizer nakręcił w 1988 r. intrygujący thriller pod oryginalnym tytułem "Spoorloos" ("Zniknięcie"), który odbił się szerokim echem w świecie filmowym. Trzymająca w napięciu opowieść o tytułowym zniknięciu młodej dziewczyny na stacji benzynowej w małym miasteczku doczekała się po pięciu latach remake'u, zrealizowanego zresztą przez tego samego reżysera, tyle że w Ameryce. Po świetny scenariusz thrillera sięgnęli kilkanaście lat później niemieccy twórcy filmowi. W ich historii punktem wyjścia i osią dramaturgiczną również jest pomysł zniknięcia w tajemniczych okolicznościach. Tym razem jednak ginie mężczyzna, który spędzał wakacje wraz ze swoją ukochaną i jej synem w jednym z greckich kurortów. Akcja filmu Miłość może zabijać została osadzona właśnie w malowniczych plenerach Grecji. Na tle zachwycających widoków rozgrywa się dramat młodej kobiety, która rozpaczliwie poszukuje uprowadzonego narzeczonego, choć policja nie podziela jej obaw, uważając, że mężczyzna po prostu porzucił ją. Niemcy Claudia Lehmann i jej narzeczony Thomas Hausbach przyjeżdżają na romantyczne wakacje do jednego z najbardziej urokliwych miejsc w Grecji. Pobyt zapowiada się obiecująco, dostają w hotelu pokój z widokiem na błękitne morze. Zakochanej parze towarzyszy w podróży syn Claudii z pierwszego małżeństwa, kilkuletni Timmy, który ma wyraźnie dobry kontakt z Thomasem. Turyści spędzają wieczór w hotelowej tawernie, gdzie właśnie odbywa się tradycyjne greckie wesele. Wśród gości jest Magdalena, z którą Thomas miał kiedyś romans. Poznali się w Niemczech, ostatni raz widzieli się pięć lat temu. Thomas nawet nie wiedział, że dziewczyna, która pochodzi z tych okolic wróciła wraz z braćmi do Grecji po śmierci matki.