Niespotykanie spokojny człowiek

Polska 1975

Stanisław pragnie, by syn został na wsi i przejął po nim schedę. Zadanie nie należy do łatwych, bowiem młodzian zakochał się w robotnicy z fabryki i swoją przyszłość wiąże z miastem.

Reżyseria:Stanisław Bareja

Czas trwania:56 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Komedia

Niespotykanie spokojny człowiek w telewizji

Galeria

Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Niespotykanie spokojny człowiek (1975) - Film
  • Janusz Kłosiński

    jako Stanisław Włodek

  • Ryszarda Hanin

    jako Aniela Włodkowa

  • Małgorzata Potocka

    jako Helenka

  • Janina Sokołowska

    jako Ula, narzeczona Tadka

  • Marek Frąckowiak

    jako Tadek, syn Włodków

  • Jerzy Turek

    jako kierowca ciężarówki

  • Andrzej Ramlau

    Zdjęcia

  • Stanisław Bareja

    Reżyseria

  • Alina Faflik

    Montaż

  • Waldemar Kazanecki

    Muzyka

  • Andrzej Mularczyk

    Scenariusz

  • Ryszard Potocki

    Scenografia

Opis programu

Telewizyjny film niezrównanego mistrza komedii Stanisława Barei. Pełna dobrodusznej ironii i kpiny z peerelowskiej rzeczywistości satyra na nasze, narodowe, przywary. Tytułowym bohaterem tego godzinnego filmu jest Stanisław, rolnik, który po wojnie przywędrował z zabużańskiej wsi na Ziemie Odzyskane. Tu, podobnie jak Kargul i Pawlak, których zresztą przypomina, założył gospodarstwo. Teraz, po latach desperacko walczy o to, by jego jedyny syn Tadeusz przejął po nim schedę. Walka jest trudna, bo Tadeusz, który trafił do wojska, zakochał się w robotnicy z miasta i planuje ślub. Stanisław, człowiek złotego serca i wielkiej porywczości (choć sam się do tego nie przyznaje i twierdzi, że jest niespotykanie spokojnym człowiekiem) postanawia do tego nie dopuścić. Jedzie do miasta, w którym stacjonuje syn, by zszargać mu opinię i z powodzeniem mu się to udaje. Kiedy dowiaduje się, że przyszła synowa chce zamieszkać na wsi, próbuje odwrócić sytuację. Wszystko kończy się szczęśliwie w Święta Bożego Narodzenia.