Sprawa wampira z Białej Kaplicy

Sherlock Holmes w obliczu tajemnicy śmierci mnichów. Dwa lata po bestialskich morderstwach Kuby Rozpruwacza w londyńskiej dzielnicy Whitechapel ponownie dochodzi do zbrodni. W klasztorze zostaje zamordowany jeden z mnichów. Niepokój jego przełożonego budzi ugryzienie na szyi zmarłego, które przypomina ukąszenie wampira. Do podobnych zabójstw doszło na misji w Gujanie, a świadkowie zeznawali, że widzieli legendarnego wampira-nietoperza przy każdej z ofiar. Mnich prosi o pomoc w rozwiązaniu zagadki Sherlocka Holmesa. Sceptycznie nastawiony do świata zjaw i duchów detektyw podejmuje się tego zadania - również, aby udowodnić dr. Watsonowi, że każda tajemnica ma swoje logiczne wytłumaczenie. Wkrótce dochodzi do kolejnych zabójstw... Sherlock Holmes to jeden z najpopularniejszych bohaterów literackich, który od ponad 100 lat regularnie powraca na ekran. Telewizyjny film Rodneya Gibbonsa opowiada historię osadzoną w Londynie pod koniec XIX wieku. Nie jest to jednak adaptacja opowiadania Conana Doyle'a. Pojawiają się tu stworzone przez szkockiego pisarza postacie - Sherlock Holmes, dr Watson, pani Hudson czy inspektor Lastrade - lecz opowieść o wampirze z Whitechapel została napisana przez Gibbonsa. Reżyser sprawnie buduje klimat nawiązujący do książek o sławnym detektywie. Zagadka kryminalna oraz jej rozwiązanie za pomocą dedukcji to podstawa. Ale znajdziemy tu także potyczki intelektualne Holmesa z Watsonem. Tym razem para przyjaciół musi się zmierzyć z postacią niemal z horroru, a niewiara Sherlocka w moce nadprzyrodzone budzi oczywiście wątpliwości Watsona. Ciekawostką są subtelne nawiązania do najsłynniejszej powieści wampirycznej, czyli Draculi Brama Stokera. Choć nie jest to kanoniczny film o Sherlocku Holmesie, to poprzez kostium, rysunek postaci oraz sprawnie budowane napięcie ma w sobie klasyczny urok. Dla wielbicieli bohatera Conan Doyle'a i filmów z dreszczykiem.