Wyścig po skarb Hitlera

Co naprawdę wydarzyło się w kopalni w Altaussee i czy film George'a Clooneya "Obrońcy skarbów" opowiada autentyczną historię o grabieży dzieł sztuki w czasie II wojny światowej? Celem Hitlera było nie tylko niszczenie narodów, ale i całego ich dorobku kulturowego. Dlatego też zgodnie z faszystowskimi planami w ostatnich dniach II wojny światowej w kopalni soli w austriackim mieście Altaussee miały zostać zniszczone zrabowane w trakcie wojny dzieła sztuki. 6577 obrazów, 1184 rysunków, akwarel i grafik, a także 137 rzeźb, tkaniny dekoracyjne, zabytkowe monety i książki, w sumie ponad 22 tysiące arcydzieł. Wśród nich znajdowały się obrazy Rembrandta, Goyi, Vermeera i Leonarda da Vinci. W 1945 roku na rozkaz Augusta Eigrubera, zbrodniarza hitlerowskiego, w kopalni soli zostało umieszczonych osiem bomb. Ładunki te zostały usunięte. Doprowadzono również do kontrolowanego wybuchu, który spowodował zawalenie się wejścia do kopalni i uniemożliwił hitlerowcom wykonania rozkazu Eigrubera. Przez długi okres czasu nie wiadomo było kto naprawdę pokrzyżował Hitlerowi plany. Wiele źródeł wskazywało na działanie górników z Altaussee, którzy rzekomo chcieli zapobiec zawaleniu się kopalni, będącej ich głównym źródłem utrzymania. W ciągu kilku lat po wojnie wiele osób utrzymywało, że stało za uratowaniem tego dziedzictwa kulturowego. W tym i Amerykanie. Tę wersję opowiada film fabularny George'a Clooneya "Obrońcy skarbów", ale czy to ona jest prawdziwa? Faktem jest, że to wojska amerykańskie odnalazły zakopane w kopalni dzieła sztuki. Amerykanie po wojnie oddali dzieła w ręce prawowitych właścicieli. Historia skarbu z kopalni w Altaussee wciąż jednak pozostaje zagadką. Dokument Petry Dorrmann i André Schäfer przedstawia fakty oraz rekonstrukcje zdarzeń, a także szuka odpowiedzi na pytanie co naprawdę wydarzyło się w tym austriackim miasteczku.