Maciej Gajos mógł zrobić dużą karierę
Polski zawodnik po raz pierwszy szerokiej publiczności zaprezentował się w 2012 roku, kiedy był zawodnikiem Jagiellonii Białystok. W sezonie 2014/2015 ekipa prowadzona przez Michała Probierza zajęła 3. miejsce w tabeli i zagrała w kwalifikacjach Ligi Europy.
Kiedy był zawodnikiem białostockiego klubu, zwróci uwagę selekcjonera Adama Nawałki, który dwukrotnie powołał go na zgrupowanie reprezentacji Polski. Jednak nie dostał szansy debiutu w narodowych barwach.
W sezonie 2015/16 Jaga szybko pożegnała się z europejskimi pucharami i Maciej Gajos przeniósł się do Lecha Poznań, z którym ostatecznie zagrał w fazie grupowej Ligi Europy. Był podstawowym graczem Kolejorza w meczach ze szwajcarską Bazyleą oraz portugalskim Belenenses, natomiast w rywalizacji z włoską Fiorentiną zdobył nawet bramkę. Jednak ekipa ze stolicy Wielkopolski nie zdołała wyjść z grupy.
W 2019 roku przeniósł się do Lechii Gdańsk, w której wtedy występowali między innymi Sławomir Peszko, Rafał Wolski, Jakub Kałuziński, czy Kacper Urbański. Po 4 sezonach w trójmiejskim zespole i między innymi zdobyciu Superpucharu Polski, spadł z Ekstraklasy.
Egzotyczna przygoda Macieja Gajosa. Piękna bramka w lidze indonezyjskiej
Po nieudanym sezonie postanowił powędrować w zupełnie nieoczywistym kierunku. Podpisał kontrakt z indonezyjskim Persija Dżakarta. W klubie ze stolicy kraju do końca kwietnia 2024 roku rozegrał 28 spotkań ligowych i strzelił 5 goli. Ostatnia z nich była wyjątkowej urody. Gajos w meczu ostatniej kolejki ligowej podszedł do rzutu wolnego i pięknym uderzeniem pokonał bramkarza rywali.
Zespół 33-letniego Polaka sezon zakończył na 8. miejscu w tabeli na 18 zespołów. Kontrakt polskiego zawodnika w indonezyjskim klubie obowiązuje do czerwca 2025 roku.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?