Mateusz Damięcki wraca do "Na dobre i na złe"! Co się działo z Radwanem? [ZDJĘCIA]

"Na dobre i na złe" w środy o godz. 20:40 w TVP2!

Tej jesieni widzowie TVP w serialu "Na dobre i na złe" śledzić będą dalsze losy Krzysztofa Radwana, w którego wciela się Mateusz Damięcki! Ginekolog zniknął po tym, jak Dębski (Bartosz Porczyk) próbował zabić jego i siebie, rozbijając auto, którym obaj jechali.

Radwan w ciężkim stanie, ze zmasakrowaną twarzą trafił do Leśnej Góry. Sylwia (Magdalena Turczeniewicz) rozpoznała go tylko dzięki telefonowi, który ratownicy znaleźli w jego rzeczach. Koledzy ze szpitala przeprowadzili na Krzysztofie bardzo ciężką operację. Później wątek Radwana wygasł. Teraz okazuje się, że lekarz doszedł do siebie w Szwajcarii, a teraz ma specjalny powód, by przylecieć do Polski... Czy wróci do pracy w szpitalu w Leśnej Górze?

Przypomnijmy, że obecnie możemy oglądać Mateusza Damięckiego w nowym serialu Polsatu "W rytmie serca". W październiku pojawi się jako członek grupy rozwiązującej zagadki kryminalne w serialu "Ultraviolet" na antenie AXN. Oprócz tego, wkrótce zobaczymy Damięckiego w fabule, realizowanej na zlecenie Polsatu, w reżyserii Filipa Zylbera, pt. "Serce nie sługa". Aktor zagra drugoplanową rolę - policjanta Marka u boku Magdaleny Różdźki - filmowej Marietty. Poza rolami telewizyjnymi i kinowymi, Mateusz Damięcki angażuje się w różnorodne projekty edukacyjne. Od 2016 jest honorowym Ambasadorem Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ, działając na rzecz ekologii oraz członkiem kapituły konkursu Architekci Rozwoju organizowanego przez polską agendę ONZ – Global Compact. Ostatnio wziął także udział w filmie w reżyserii Marka Brodzkiego, stanowiącym część cyklu edukacyjnego pt. "Polska Niepodległa – Historia w ożywionych obrazach" realizowanym jest przez Wytwórnię Filmów Dokumentalnych i Fabularnych. Premiera już w najbliższym czasie.

- Równolegle do tych projektów, wciąż gram na deskach Teatru Polonia w spektaklu „Klaps! 50 twarzy Greya”, a niebawem pojawią się kolejne produkcje: fabularna, dubbingowa i dokumentalna. Ta różnorodność mojej pracy jest nie tylko fascynująca, ale szalenie mobilizuje do nieustannego rozwoju – podkreśla Mateusz Damięcki.

[facebook]https://www.facebook.com/Serialove-950759511687014/?tabs=;strona[/facebook]