MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nalot na biura tłumaczeń

Krzysztof Sakowski
Policja od rana przeszukiwała znane krakowskie biuro tłumaczeń i jego 30 filii w całej Polsce. - Przeszukania mają związek z prowadzonym od kilku miesięcy śledztwem dotyczącym podrabiania dokumentów - mówi Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka krakowskiej Prokuratury Okręgowej.

W akcji uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów.
- Zabezpieczano dokumenty firmy i twarde dyski komputerów - potwierdza Dariusz Nowak, rzecznik prasowy małopolskiej policji.

Z naszych informacji wynika, że w firmie prawdopodobnie fałszowano tłumaczenia dokumentów dotyczących samochodów sprowadzanych z zagranicy.

"Polska Gazeta Krakowska" już 15 lutego opisała proceder polegający na tym, że tłumacze przysięgli łamią prawo przesyłając do swoich podwykonawców, innych biur tłumaczeń, czyste kartki z pieczątkami. Firmowe druki w tych biurach wypełniali studenci, którzy nie byli kompetentni w dokonywaniu tłumaczeń.

Nasz dziennikarz podszywając się pod tłumacza przysięgłego bez problemu otrzymał propozycję nielegalnej współpracy.

- Jaka będzie moja rola? - zapytał w biurze tłumaczeń.- Pan nie robi nic, tylko przysyła nam uwierzytelnione druki, a my je wypełniamy - usłyszał w słuchawce. Nikogo nic więcej nie interesowało.

Z naszych informacji wynika, że krakowska firma działała od półtora roku. W tym czasie przetłumaczono ponad 100 tys. dokumentów dotyczących różnych samochodów sprowadzanych
z zagranicy.

Próbowaliśmy się skontaktować z przedstawicielami krakowskiej firmy, ale telefony w centrali zostały wyłączone. Milczał także telefon komórkowy.

- Postępowanie w tej sprawie trwa od września ub.r. Do tej pory nikomu nie zostały przedstawione zarzuty i nikogo nie zatrzymano - dodaje prok. Marcinkowska.

Filie firmy znajdowały się w pobliżu urzędów celnych. Tam trafiali klienci, którzy sprowadzili do Polski samochody. W ekspresowym tempie otrzymywali przetłumaczone dokumenty.

Prokuratura na razie nie chce ujawniać, na czym konkretnie polegał mechanizm przestępstwa.
Za podrabianie dokumentów grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska