Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadł instruktor z Dzierżoniowa

Małgorzata Moczulska
Były policjant, a od kilku lat instruktor w szkole nauki jazdy w Dzierżoniowie, obiecywał swoim uczniom, że na pewno uda się im zdać egzamin.

Twierdził, że wszystko załatwi i nie miał na myśli rzetelnego przygotowania kursantów, a pieniądze - ponad tysiąc złotych. Powoływał się na układy z egzaminatorami i na to, że po jego wstawiennictwie egzamin pójdzie kursantom jak z płatka. Oczywiście, jeśli mu zapłacą...

Wiele osób się na to nabrało. Ale kiedy jedna z nich mimo przekazania pieniędzy egzaminu nie zdała, rozpętała się burza. W efekcie ktoś poinformował policję o nieuczciwym instruktorze. Przyznał się do płatnej protekcji, żałował tego, co się stało i powtarzał, że sam nie wie, co mu strzeliło do głowy.

- Okazało się, że podejrzany instruktor wcale nie ma żadnych układów z egzaminatorami i tylko o tym opowiada swoim uczniom - relacjonuje prokurator Emil Wojtyra. By sprawa nie wyszła na jaw, nieuczciwy instruktor mówił kursantom, że mają w ogóle z egzaminatorem nie rozmawiać na ten temat i udawać, że zdają bez protekcji.

Jak się okazało, wielu kursantów egzamin zdało. Być może działo się tak, bo byli pewni, że to tylko formalność, więc się nie denerwowali.
Sprawa jest rozwojowa. Prokuratura musi przesłuchać ponad tysiąc osób. To wszyscy kursanci, jacy w ostatnich kilku latach przewinęli się przez szkołę, w której uczył podejrzany instruktor.

Do tej pory udowodniono mu przyjęcie ponad 5 tys. zł łapówek.
- Myślimy jednak, że to dopiero początek - mówią funkcjonariusze.
Za płatną protekcję grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska