Paradoksalnie, gdyby Enea weszła na giełdę z obniżoną wyceną jej debiut mógłby być udany, gdyż giełdowa wartość spółki gwałtownie by rosła. Oznaczałoby to jednak zysk trafiający w ręce prywatnych inwestorów, a nie Skarbu Państwa. W ten sposób wszyscy moglibyśmy stracić nawet kilka miliardów złotych, które przeznaczone miały być (zgodnie z zapewnieniami ministra Aleksandra Grada)na reprywatyzację.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na takie rozwiązanie nie zgodził się jeden z członków zarządu Enei, blokując w ten sposób cały proces prywatyzacyjny. Poprosiliśmy o komentarz Pawła Obodę, rzecznika prasowego koncernu Enea. W oficjalnym oświadczeniu przesłanym do redakcji napisał on, że: "Enea Spółka Akcyjna po konsultacji z Ministerstwem Skarbu Państwa uważa, że uzasadnione jest umożliwienie inwestorom zapoznanie się ze sprawozdaniami finansowymi za pierwsze półrocze tego roku. Tym samym spółka zadecydowała, aby kontynuować prace mające na celu realizację oferty w najbliższym możliwym terminie po okresie wakacyjnym."
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?