Wójt Oleśnicy zrzekł się swego urzędu

Jeszcze 24 lipca Proszkowski walczył przed sądem o przywrócenie go na stanowisko wójta. Wczoraj złożył na ręce przewodniczącej rady Aleksandry Sierugi rezygnację. W piśmie poinformował o tym, że przechodzi na emeryturę.

Poprosił też o zwołanie nadzwyczajnej sesji, w trakcie której radni stwierdziliby wygaśnięcie jego mandatu. Wiemy, że takie obrady Rady Gminy Oleśnica odbędą się 7 sierpnia. Jednym z punktów sesji ma być wystąpienie Proszkowskiego.
- Nie dziwi mnie decyzja pana wójta - mówi Aleksandra Sieruga. - Po tym, co przeszedł ostatnio, jest całkowicie uzasadniona. Wiem, że podczas sesji będzie chciał wyjaśnić powody rezygnacji.

Przewodnicząca rady jest pewna, że radni odpowiedzą na prośbę Proszkowskiego i uchylą mu mandat. Liczy na to Krzysztof Sycianko, pierwrszy przewodniczący rady gminy Oleśnicy.
- Cieszę się, że w panu wójcie została jeszcze namiastka poczucia honoru, która kazała mu podjąć taką decyzję - mówi. - Zarzuty, które stawia mu prokuratura, są poważne i dobrze udokumentowane. Udawanie, że nic się nie stało, było nie na miejscu.

Odejście z urzędu Proszkowskiego to także pożegnanie z pracą jego zastępcy Przemysława Wróbla, który trafił do gminy rok temu z mianowania komisarza.
- W tej sytuacji gminę Oleśnica czekają wybory - mówi Andrzej Król, wicedyrektor w wydziale nadzoru w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. - Gdy tylko dotrze do nas uchwała rady gminy o zniesieniu mandatu pana Proszkowskiego, wystąpimy do premiera o wyznaczenie komisarza. Wybory nowego wójta muszą się odbyć w ciągu trzech miesięcy.

Krzysztof Sycianko przyznał, że rozważa ubieganie się o fotel wójta.
- Trzeba przywrócić tej gminie normalność - mówi. Proszkowski został wójtem gminy w 1990 roku. W maju ub.r. dostał tytuł "Orła wśród wójtów". Jego karierą wstrząsnęła akcja CBA w czerwcu 2007 roku. Wójtowi postawiono zarzuty korupcyjne w sprawie ustawiania przetargów przy sprzedaży działek.