Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bałtyk naciera na przyszłą zaporę

Krzysztof Miśdzioł, Roman Kościelniak
Ostatni odcinek wału antysztormowego na plaży we Władysławowie zniknie niebawem pod piaskiem
Ostatni odcinek wału antysztormowego na plaży we Władysławowie zniknie niebawem pod piaskiem Krzysztof Miśdzioł
Sztormowa pogoda dała się we znaki nie tylko plażowiczom, lecz także robotnikom budującym umocnienia brzegowe u nasady Półwyspu Helskiego. Ekipa budowlana musiała na kilka godzin zejść z plaży, gdyż silny wiatr nie pozwalał na spokojną pracę. Na szczęście, wzburzone fale nie wdarły się do wykopu, w którym stawiany jest antysztormowy wał.

- Wszystko dzięki hałdom piasku wydobytym wcześniej przez koparki - mówi Marek Pestilenz, właściciel firmy WMW, która wykonuje kamienną opaskę wzmacniającą brzeg. - Oddzielały one fundamenty od wody i skutecznie powstrzymały morski żywioł.

Obecnie prace toczą się już na ostatnim odcinku umocnień. Do ułożenia zostało jeszcze około 80 metrów kamiennego muru, który zostanie przysypany później piaskiem.

- Już po sezonie letnim zbudujemy betonowy zjazd na plażę - informuje Edward Marasek, kierownik budowy. - Będzie on łączył tworzone właśnie umocnienie z wymurowanym niedawno rozbijaczem fal, który ma osłaniać ogrodzenie pobliskiej elektrociepłowni. Właśnie w tym miejscu woda często wdzierała się na ląd, powodując największe zniszczenia.

Mimo że udało się zapobiec wlaniu morskich fal do wykopu, robotnicy i tak walczyli z wodą. Najniższy poziom powstających umocnień znajduje się poniżej lustra morza.

- Z tego powodu niemal na okrągło pracowały pompy usuwające przesiąkającą przez piasek wodę - mówi Edward Marasek. - Na szczęście z tym problemem sobie poradziliśmy.

Budowlańcy zapewniają, że termin zakończenia robót nie jest zagrożony.
- Mamy czas do końca listopada, ale szacuję, że już w październiku powinniśmy się uporać z budową umocnień - deklaruje kierownik Marasek. - Teraz morskie fale nie powinny już niszczyć wydm. To bardzo silna konstrukcja.

Marek Pestilenz cieszy się, że udało się utrzymać dobre tempo robót, mimo że ekipa nie doczekała się zgody od kolei na przejazd przez tory u samej nasady półwyspu. Trzeba było korzystać z przejazdu oddalonego o kilometr.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki