Należąca do spółki Euro-Bud firma Proinvest nie zapłaciła bowiem ponad 200 tysięcy złotych podwykonawcom pracującym przy budowie biblioteki. Proinvest, który koordynował prace wykonawcze na zlecenie Euro- Budu twierdzi, że szkoła nie zapłaciła im za całość wykonanych prac.
Reprezentatywny budynek biblioteki WSHiG został oddany do użytku na początku października zeszłego roku. Kosztował szkołę około 6 milionów złotych. Od marca jednak do WSHiG zgłaszają się przedstawiciele 10 firm, którzy twierdzą, że Proinvest się nie wywiązał z całości kontraktów.
- Wygraliśmy sprawę w sądzie. Komornik ma odzyskać dla nas pieniądze. Proinvest jest nam dłużny 50 tysięcy złotych za wykonanie balustrad - mówi Teresa Bukowska z PPU "Belmos".
- W budynku WSHiG zainstalowaliśmy osiem par drzwi przeciwpożarowych. Wartość kontraktu to około 100 tysięcy złotych. Do dziś otrzymaliśmy jedynie połowę tych pieniędzy - mówi Jacek Giera z firmy Atlanta Systemy Aluminiowe.
- Proivest nie zapłacił nam kilku tysięcy za zamontowanie świetlików - dodaje Damian Smoliński z firmy Awak z Buku.
- Gdy Proinvest nie zapłacił jednej z faktur postawiliśmy sprawę jasno - albo płacą, albo nie pracujemy dalej dla nich - mówi Bogusław Buda z przedsiębiorstwa robót elektrycznych "Elbudex". - Dlatego udało się nam wyegzekwować 60 tysięcy złotych zapłaty za elektrykę i oświetlenie.
Lista wierzycieli Proinvestu jest dłuższa. Pieniędzy domagają się firmy, który dostarczyły szalunki, montowały windę, pracowały przy elewacji, wywoziły gruz z terenu budowy. Firma musi dziesięciu przedsiębiorstwom wypłacić łącznie ponad 200 tysięcy złotych.
- Podwykonawcy stanęli na wysokości zadania i mogę zapewnić, że otrzymają zaległe pieniądze. Jesteśmy w stałym kontakcie z tymi firmami i szukamy rozwiązania. Spora część zobowiązań została już zresztą przez nas uregulowana. Opóźnienie wynika z faktu, że Wyższa Szkoła Hotelarstwa i Gastronomii nie zapłaciła Euro- Budowi 226 tysięcy złotych za wykonane prace dodatkowe - tłumaczy Justyna Chmielewska, prezes Proinvestu. - Sprawę skierowaliśmy do sądu, który pod koniec maja wydał nakaz zapłaty nam tej kwoty - dodaje.
- Odwołaliśmy się od tego nakazu. Uważamy, że żądania Euro-Budu są bezpodstawne - mówi Agnieszka Zaremba, główny księgowy WSHiG. - Wykonawca liczył ceny materiałów po stawce o wiele wyższej niż w umowie i zostawił wiele usterek. Rozliczyliśmy się z Euro-Budem z całości zakontraktowanej sumy już w lutym - dodaje.
- Przykro mi, że tak zakończyła się dwuletnia współpraca z WSHiG, bo przez ten czas działaliśmy na korzyść inwestora, który prosił o znalezienie rozwiązań, które obniżą koszty inwestycji. Teraz za prace dodatkowe nie chce nam zapłacić - mówi Justyna Chmielewska.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?