Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już od poniedziałku Piotrkowska bez ruchu

Adam Kuźmicki
Zdaniem urzędników i służb mundurowych, z Piotrkowskiej powinny zniknąć samochody
Zdaniem urzędników i służb mundurowych, z Piotrkowskiej powinny zniknąć samochody fot. Paweł Nowak
Tylko mieszkańcy i najemcy będą mogli od poniedziałku wjeżdżać na Piotrkowską. Przejazd stanie się możliwy jedynie między daną posesją a najbliższą przecznicą. Wyjątek stanowią dwa odcinki między Roosevelta a Mickiewicza i między Moniuszki i Traugutta. Parkowanie na Piotrkowskiej będzie bezwzględnie zakazane.

- Nowa organizacja ruchu ma spowodować, że Piotrkowska będzie przyjazna mieszkańcom i gościom, a przede wszystkim - bezpieczna - zapowiada Halina Rosiak, wiceprezydent Łodzi. - Nowe rozwiązania to realizacja "Kontraktu dla Piotrkowskiej".

Policja i straż miejska zaczną sprawdzać wjeżdżające i parkujące na Pietrynie pojazdy i karać zmotoryzowanych, którzy uczynią to bezprawnie.

Ograniczenia nie dotyczą rowerów i riksz. Na poszczególne odcinki Piotrkowskiej mogą wjeżdżać i przez 10 minut czekać na klienta taksówki. Prawo wjazdu, choć nie parkowania, zachowają niepełnosprawni, dla których przygotowano miejsca postojowe na ulicach przylegających do Pietryny. Niepełnosprawni mogą także wysiadać pod określonymi adresami. Samochody zaopatrzenia mogą wjeżdżać na Pietrynę w godz. 5 -10 i 19- 20.

- Bezwzględny zakaz parkowania oznacza, że kierowcy parkujących aut karani będą mandatem stuzłotowym i jednym punktem karnym - ostrzega Paweł Lipski, komendant łódzkiej straży miejskiej. - Pięć punktów karnych i 500 złotych mandatu grozi za wjazd na Piotrkowską nieuprawnionemu kierowcy.

Strażnicy miejscy i policjanci przypominają również, że jeżeli parkujące auto zagrozi bezpieczeństwu ruchu drogowego albo będzie ten ruch utrudniać, kierowca musi się liczyć z odholowaniem samochodu, co kosztuje 300 złotych oraz kolejne 50 zł za każdą dobę postoju na parkingu.

Czy można ułatwić poruszanie się po Pietrynie osobom mającym problemy z chodzeniem? Np. dać im możliwość wzywania SMS-em rikszy z miejsca, w którym parkuje niepełnosprawny? Na razie nie wiadomo, czy taki pomysł ma szansę na realizację.

- Musimy przekonać się, ile osób korzysta z tych miejsc i na ile utrudnione jest przedostanie się pod konkretny adres na Piotrkowskiej - wyjaśnia Ewa Ściborska, rzecznik osób niepełnosprawnych.
Na razie naszym pomysłem zainteresowała się przynajmniej jedna firma rikszarska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki