Pielęgniarki Odcinek 157 (Sezon 4)

Streszczenie odcinka

Na oddział chirurgiczny trafia młody mężczyzna, który wypadł z okna. Miał sporo szczęścia, bo spadł na daszek na balkonie sąsiada, co zamortyzowało upadek i skończyło się na złamaniu żeber i odmie opłucnowej. Mężczyzna jest nadpobudliwy i mówi różne, dziwne rzeczy. Jego partnerka usiłuje go uspokoić i tłumaczy pielęgniarce, że pacjent cierpi na zaburzenia psychiczne, jest nawet na rencie z powodu schizofrenii. Dziewczyna obawia się, że to była próba samobójcza. Personel medyczny podejmuje decyzję o skierowaniu mężczyzny na konsultację psychiatryczną po zakończeniu hospitalizacji na chirurgii. W szpitalu pojawia się brat pacjenta i między nim a dziewczyną wybucha kłótnia, gdyż brat ma zamiar wystąpić o ubezwłasnowolnienie pacjenta i umieszczenie go w zakładzie dla psychicznie chorych. On motywuje to troską o chorego oraz brakiem możliwości całodobowej opieki nad nim. Dziewczyna zarzuca mu egoizm, ale sama też czuje się winna boi się, że to przez nią jej partner wyskoczył, bo chciała z nim zerwać. Ona i brat pacjenta zakochali się w sobie. Brat podsłuchuje przypadkiem rozmowę pacjenta z kolegą, z której wynika, że to nie było samobójstwo. Dochodzi do awantury między braćmi. Brat pacjenta podejrzewa, że on wykorzystuje chorobę, by manipulować i nim i swoją partnerką… Tymczasem na oddziale nieoczekiwanie pojawia się pani z Państwowej Inspekcji Pracy na kontrolę. Okazuje się, że wpłynął do nich donos o lobbingu, stosowanym przez Julitę. Zarzuty przedstawione w nim to stek kłamstw, ale choć Julita ją o tym przekonuje, to urzędniczka nie ustępuje. Julita zaczyna mieć dość presji. Jest zmęczona opieką nad dzieckiem, ciągłymi dyżurami i zastępstwami, nadzorem pielęgniarskim, robi to wszystko za marne pieniądze i jeszcze takie oskarżenia… Coraz poważniej myśli o porzuceniu dotychczasowej posady i przejściu do prywatnej kliniki.