Poznaj swoje prawa Odcinek 53

Streszczenie odcinka

Odkąd Grażyna i Eryk Stelmaszyk wprowadzili się wraz z czwórką dzieci Leonem, Rozalią, Piotrem i Jeremiaszem do nowego domu na przedmieściach Chorzowa, bezustannie znajdują się w stanie wojny z sąsiadem, Zenonem Namysłowskim. Mężczyzna szykanuje rodzinę, prowadzi dziennik, w którym spisuje na bieżąco kolejne "przewinienia" Stelmaszyków. Ciągle wzywa policję z powodu "nieznośnych hałasów". Pewnego dnia Stelmaszykowie znajdują w swojej piaskownicy zdechłego szczura, są wściekli. Grażyna konfrontuje Zenona z oskarżeniami, ale on wydaje się głuchy na jej słowa, a jednocześnie nie zamierza tolerować takich oskarżeń. Gdy wkrótce potem Leon i Rozalia przychodzą do jego ogrodu po piłkę i przy okazji depczą mu kwiatki, Namysłowski dzwoni na policję. Grażyna i Zenon ponownie kłócą się. Konflikt eskaluje, gdy straż miejska odholowuje samochód Eryka. Eryk spóźnia się przez to do pracy i dostaje naganę. Idzie z awanturą do zrzędliwego sąsiada. Sąsiedzka kłótnia przeradza się w bójkę. Namysłowski oskarża Grażynę i Eryka o uszkodzenie ciała. Stelmaszykowie mają dość bezpodstawnych ataków, postanawiają kontratakować. Grażyna namawia dzieci, by poszpiegowały w ogrodzie Zenona. Sama w tym czasie rozgląda się po jego garażu. Chce znaleźć trutkę na szczury, by udowodnić Zenonowi podrzucenie im zdechłego gryzonia do piaskownicy. Znajduje to, czego szukała. Ale Zenon przyłapuje ją na przeszpiegach, co się ponownie kończy awanturą. Namysłowski grozi oskarżeniem o włamanie i naruszenie miru domowego. Jakby tego było mało, wieczorem w drzwiach domu rodziny staje opieka społeczna. Namysłowski złożył donos, jakoby Stelmaszykowie nienależycie opiekowali się dziećmi. Stelmaszykowie są wykończeni psychicznie. Wtedy okazuje się, że problemy z Zenonem mają nie tylko oni, ale także jego własna córka, Kamila. Chociaż ojciec z nią mieszka, to kompletnie się od niej odseparował. W rozmowie z sąsiadką, Edytą Kaczmarek, Grażyna dowiaduje się, że nie są pierwszymi ofiarami Zenona. Stelmaszykowie poznają prawdziwą przyczynę zachowania zrzędliwego sąsiada i nic nie wskazuje na to, by Zenon Namysłowski kiedykolwiek z własnej woli przestał ich nękać…