Poznaj swoje prawa Odcinek 54

Streszczenie odcinka

Dominika i Rajmund Troć wiodą szczęśliwe życie ze swoimi córkami - Dagmarą i Leną. Jedynym zmartwieniem Dominiki jest fakt, że chciałaby mieć jeszcze jedno dziecko, ale po urodzeniu Leny lekarze odradzali jej kolejną ciążę. By zrekompensować sobie brak trzeciego maluszka, małżeństwo decyduje się na zostanie rodziną zastępczą pełniącą funkcję pogotowia opiekuńczego. W taki sposób do Trociów trafia mały Jeremiasz. Dominika natychmiast chciałaby go adoptować, ale Dagmara, buntująca się nastolatka, nie ma ochoty na obecność w domu młodszego brata. Zresztą ośrodek adopcyjny wytypował na przyszłych rodziców malca dostatnią i bezdzietną parę, Idę i Konrada Wierzejskich. Podczas pierwszego spotkania wydają się Dominice tak sztuczni, bezduszni i nadęci, że za nic w świecie nie chce im powierzyć Jeremiaszka. Dominika Troć zwraca się do sądu z wnioskiem o umieszczenie dziecka u nich, na co sąd przystaje. Szczególnie Ida, która od 3 lat czeka na dziecko, nie może się pogodzić z takim postanowieniem sądu. Posuwa się nawet do próby uprowadzenia Jeremiaszka. Dominice w ostatniej chwili udaje się temu zapobiec. Gdy już wszystko wydaje się iść po myśli Trociów, nagle pojawia się Joanna Narutowicz, biologiczna matka chłopca. Twierdzi, że partner zmusił ją, by zostawiła malca w oknie życia. Chce powrotu dziecka do rodziny biologicznej. Tylko skąd wiedziała, że dziecko znajduje się u Trociów? Rajmund i Dominika składają młodej kobiecie wizytę i dowiadują się, że to Wierzejscy wynajęli detektywa i przekazali Joannie ich adres. Za wszelką cenę próbują sprawić, by Jeremiasz nie został u Trociów, skoro sami nie mogą go wychowywać. Ani Joanna, ani też jej mieszkanie nie sprawiają przyjemnego wrażenia. Trociowie nie zamierzają pozwolić, by Jeremiasz przebywał w takich warunkach. Mimo ich sprzeciwu, sąd orzeka jednak o powrocie dziecka do rodziny biologicznej. Trociowie muszą umożliwić kobiecie stopniowe nawiązanie więzi z dzieckiem. Dominice pęka serce, gdy Joanna po raz pierwszy zabiera Jeremiasza na cały weekend. Razem z Rajmundem jadą do Joanny, by sprawdzić, czy dziecku nie dzieje się krzywda. W mieszkaniu trafiają na wielką libację, za to nigdzie nie ma chłopczyka.