Poznaj swoje prawa Odcinek 33 (Sezon 1)

Streszczenie odcinka

Bezrobotna ekspedientka Iwona Madziar jest w siódmym niebie, bo w końcu po latach poszukiwań spotkała mężczyznę swoich marzeń. Ten ideał ma na imię Tomasz. Poznali się w Internecie. Pierwsze spotkanie w realu skończyło się wspólną nocą, która zaowocowała ciążą Iwony. Kobieta nie planowała takiego obrotu spraw, ale nie rozpacza przecież i tak chce spędzić z Tomkiem resztę życia. Nie wie tylko, jak mu o tym wszystkim powiedzieć. Przy wsparciu siostry, Zosi, zbiera się w końcu na odwagę, dzwoni do Tomka przez skype'a i oznajmia mu radosną nowinę. Tomek nie reaguje entuzjazmem. Wyzywa Iwonę i uświadamia jej, że była dla niego tylko przelotną znajomością na jedną noc i zrywa z nią wszelkie kontakty. Iwona zna jedynie jego imię, nick na skypie, nr telefonu i nazwę miasta, z którego ten mężczyzna pochodzi. Tymczasem jej rodzice cieszą się z mającego przyjść na świat wnuka, ale jednocześnie są przerażeni okolicznościami, w jakich Iwona zaszła w ciążę. Wszyscy są zdania, że trzeba odnaleźć ojca dziecka, jednak ze względów finansowych nie mogą pozwolić sobie na wsparcie adwokata czy detektywa. Iwonie pomaga jej przyjaciel z dzieciństwa, Oskar Królewicz - spec od komputerów. Szuka w internecie informacji o Tomku. Niestety, bez powodzenia. Iwonie pozostaje tylko jedno rozwiązanie i wkrótce wybiera się ona do Żyrardowa, skąd ponoć pochodzi ojciec jej dziecka. Towarzyszy jej siostra. Chcą go odszukać na własną rękę. Pokazują przechodniom jego zdjęcie, ale nikt nie rozpoznaje mężczyzny. Iwona w takcie rozmowy z Oskarem przypomina sobie, że Tomek bardzo interesował się samochodami i wspominał o pewnym zlocie miłośników aut. Faktycznie, internetowe śledztwo potwierdza, że takie spotkanie będzie miało miejsce. Iwonie i Zofii udaje się odnaleźć tam Tomasza, tyle, że znajomi zwracają się do niego: "Mariusz". Wygląda na to, że podał fałszywe imię. Wkrótce potem Iwona rodzi córeczkę. Bardzo zbliżyli się do siebie z Oskarem i chcą wspólnie wychowywać małą Jagódkę. Tomasz/Mariusz nadal nie poczuwa się do ojcowskich obowiązków…