Trudne sprawy Odcinek 554 (Sezon 10)

Streszczenie odcinka

Szkolna sekretarka Weronika Jarewicz (38 l.) żyje w małym mieście z mężem Arturem (40 l.) i córką Jowitą (11 l.). Zostaje przyłapana przez koleżankę córki, jak podsłuchuje je przez elektroniczną nianię ustawioną w pokoju Jowity. Matka chce się dowiedzieć, kto źle oddziałuje na jej córkę i zabronić jej spotykania się z tymi dziećmi. Artur podejrzewa inną przyczynę, bo Weronika uwzięła się w szczególności na 11-letnią Martę córkę pani burmistrz Karoliny (41 l.), z którą Weronika jest w odwiecznym sporze. Rzeczywiście Weronika próbuje dotrzeć do faktów z przeszłości Karoliny, bo myśli, że 41-latka coś ukrywa. W końcu Weronika prowokuje Karolinę, przychodząc na szkolne przedstawienie z Tomaszem (39 l.), biologicznym ojcem Marty, który opuścił panią burmistrz zaraz po narodzinach córki. Marcie i obecnemu mężowi Karolina powiedziała, że Tomasz wyrzucił ją z domu. Artur krytykuje zachowanie Weroniki, a ona sama orientuje się, że nie powinna się mieszać. Teraz zresztą musi zająć się problemami własnej rodziny. Jej syn, Dawid (20 l.) może zostać wyrzucony z praktyk, bo najechał na auto syna właściciela firmy, Tymona (20 l.). A na domiar złego, ten chłopak jest przekonany, że syn Weroniki zrobił to celowo. Poza tym surowy ojciec Weroniki, Norbert (61 l.) zapowiedział swoją wizytę, co dodatkowo ją denerwuje. Gdy Dawid wychodząc z domu prosi matkę o pieniądze, ta go odprawia z kwitkiem, bo nie chce, żeby jej ojciec na niego naskakiwał. Dawid zostaje potem napadnięty przez Tymona i jego kolegę, którzy chcą od niego 2500 złotych odszkodowania za wypadek. Dawid upada i dostaje wstrząśnienia mózgu. Do Weroniki dociera, że mogła temu zapobiec, gdyby posłuchała, czego chce od niej jej syn. Potem okazuje się, że to pani burmistrz zleciła tę akcję odwetową, by zemścić się na Weronice..