Złotopolscy Odcinek 986 - Maturzystka w domu

Streszczenie odcinka

Frotecki, jak poprzednio, czuwa nad spokojem wokół domostwa Julii, nocując w swoim samochodzie. Joanna przynosi mu kawę. Elżbieta opowiada Grzesiowi, że Kleczkowska poinformowała Biernackiego o Joannie i Froteckim. Grzesio uważa, że niedobrze się stało, że Elżbieta donosi policji. Wiesiek wie, że Kalina wraca na Dworzec Centralny. Wraca pamięcią do rozmowy w kadrach, kiedy pochwalił Kalinę jako policjantkę. Ta pochwała, wypowiedziana mimochodem, była podstawą w kadrach do zaniechania ostatecznej rozmowy z Wieśkiem. Tomek nadal twierdzi, że nie jest ojcem dziecka Violi, ale czuje się odpowiedzialny za to dziecko. Zdając sobie sprawę, jakie emocje w rodzinie wywołują jego kontakty z Violą, postanawia nie odbierać telefonów od Violi. Marylkę zaś zapewnia, że mały Piotruś nie jest jego dzieckiem. Gwis odwiedza Marcysię w kawiarni. Marcysia mówi, że na premierze jego sztuki Julia była z listonoszem ze Złotopolic, z którym rodzina zaprzyjaźniona jest od wielu lat. Zaskoczony Gwis nie może uwierzyć, że wiejski listonosz był w teatrze. Dzięki temu Julia jeszcze zyskuje w jego oczach. Marcysia jak zawsze entuzjastycznie zaprasza Gwisa do Złotopolic. Kleczkowska dziękuje Biernackiemu za wsparcie w sprawie sklepu: Sanepid warunkowo pozwolił jej otworzyć sklep. Jakby w podzięce Kleczkowska donosi Biernackiemu, że Joanna pojechała z Froteckim samochodem. U Violi nie ma wody, więc dziewczyna chce się wykąpać u Tomka. Tomek próbuje z nią porozmawiać, ale nie potrafi.