Texom Stal Rzeszów i Nicki Pedersen będą coraz lepsi. W sobotę chcą pokonać u siebie Wybrzeże Gdańsk

Zwycięstwo na inaugurację rozgrywek z Orłem Łódź i trzy porażki z rzędu. Zapewne pan liczył pan na lepszy start?
Na pewno liczyliśmy na lepszy rezultat, w szczególności w meczu z Wilkami Krosno, które były zdecydowanie lepszą drużyną i wygrały zasłużenie. Trzeba wziąć pod uwagę, że jechaliśmy z trzema głównymi faworytami z czwórki, do której należy jeszcze Polonia Bydgoszcz, bijących się o awans. W Rybniku, a zwłaszcza w Ostrowie pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną, która może napsuć faworytom dużo krwi. Rywalizować z nimi na równym poziomie. Nie uważamy, żeby te dwie porażki były dla nas jakoś mocno niepokojące. Możemy i mam nadzieję, że tak będzie, powalczyć w rewanżach o punkt bonusowy.

Po czterech kolejkach drużyna ma 2 punkty, zajmuje szóste miejsce. Kibice się trochę niepokoją. Czekają na zwycięstwa.
Przed sezonem postawiliśmy sobie nadrzędny cel - utrzymanie się w Metalkas 2. Ekstralidze. Prawdziwych mężczyzn osądza się po tym nie jak zaczynają, tylko jak kończą. W tamtym sezonie początek również mieliśmy trudny, ale finisz był nasz. Jestem pewny, że tak samo będzie w tym sezonie. Dlatego proszę osądzać nas dopiero po zakończeniu sezonu.

Nerwowo i pechowo jeździ Jesper Knudsen. Da się coś z tym zrobić?
W jego przypadku jest rzeczywiście dużo pecha, ale zaobserwowaliśmy także kilka innych czynników. Poczyniliśmy pewne kroki, aby jego wynik już w najbliższym meczu z Gdańskiem był lepszy. Liczymy, że Jesper zaprezentuje się już lepiej. Myślę, że znaleźliśmy powód. Czy jednak było to skuteczne lekarstwo, zobaczymy po sobocie.

Punkty na pozycji U24 miał zdobywać Mateusz Świdnicki. Co się z nim dzieje?
Mateusz nie prezentuje obecnie takiego poziomu sportowego, jakiego od niego oczekujemy. Próbowaliśmy mu pomóc, otrzymał kilka propozycji. Jego konkurenci w drużynie są lepsi i dlatego oni są w składzie.

Nicki Pedersen jest takim zawodnikiem. Takim liderem, na jakiego liczyliście?
Wydaje mi się, że tak, ale są jeszcze małe niedociągnięcia. Nicki zobaczył, że tak Metalkas 2. Ekstraliga, nie jest dużo słabsza niż PGE Ekstraliga. W każdym biegu nie jest łatwo o punkty. Na pewno po dwóch biegach na 1:5 w Ostrowie Nicki nie był zadowolony. Punktuje dobrze, ale na ten moment sezonu nie wysforował się na lidera, zawodnika, który podjeżdża pod taśmę strzela, że tak powiem z klamki i jest pierwszy. Jeszcze trochę pracy i uważam, że druga część sezonu będzie imponująca w wykonaniu drużyny i przede wszystkim Nickiego.

W Ostrowie odpalił Wiktor Rafalski.
To cieszy. Wiktor także w ubiegłym sezonie miał słabszy początek. Im więcej miał meczów, tym jego forma rosła. W Ostrowie wygrywał z Sebastianem Szostakiem, który nie jest juniorem z pierwszej łapanki. Pracujemy nad tym, aby Kuba Poczta i Bartosz Curzytek, którzy trochę odstają od Wiktora, robili postępy. Myślę, że więcej jazdy spowoduje, że wrócą do dobrej formy i będą punktować, jak Wiktor.

Zwycięstwo w sobotnim meczu z Wybrzeżem jest obowiązkiem.
Oczywiście. Jesteśmy lepszym zespołem i będziemy chcieli to udowodnić na torze. Zapraszam kibiców. Wygraną chcemy zachęcić ich do licznego przychodzenia na nasze mecze na Hetmańską 69.