Świat się kręci

Orbit: World's Extraordinary Journey, Wielka Brytania 2012

Cztery i pół miliarda lat temu krążąca wokół Słońca Ziemia znalazła się na kolizyjnym kursie z Theą. Po katastrofie zaczęła obracać się wokół osi odchylonej od pionu o 23 stopnie.

Reżyseria:Stephen Marsh

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Serial/Serial dokumentalny

Świat się kręci w telewizji

  • Stephen Marsh

    Reżyseria

Opis programu

Nasza doba jest podzielona na 24 godziny, na dzień i na noc. Przemiany światła i mroku można łatwo wytłumaczyć ruchem obrotowym Ziemi wobec własnej osi i jej ruchem obiegowym wokół Słońca. Jak zatem wytłumaczyć to, że latem za kołem podbiegunowym trwa wieczny dzień, że Słońce nigdy nie zachodzi. Dzieje się tak z powodu przygody, która spotkała naszą planetę cztery i pół miliarda lat temu. W Układzie Słonecznym, który dopiero co się kształtował, panował ogromny tłok. O katastrofę nie było trudno. Nasza Ziemia była tylko jedną z tysięcy nowych planet krążących wokół młodego Słońca. Na jej drodze znalazła się inna, mniejsza planeta o nazwie Thea. Thea uległa całkowitemu zniszczeniu. Z materii pozostałej po katastrofie powstał nasz Księżyc. Ziemia przetrwała, ale ta kolizja zmieniła ją na zawsze. Thea przekrzywiła Ziemię, w wyniku czego nasza planeta obraca się wokół osi odchylonej od pionu o 23 stopnie. Nachylenie to sprawia, że podczas wędrówki Ziemi wokół Słońca nasłonecznienie jej powierzchni różni się na poszczególnych obszarach. W czerwcu i w lipcu półkula północna zwraca się ku Słońcu. I jest lato. Półkula południowa otrzymuje w tym czasie mniej energii słonecznej. Panuje tu zima. W grudniu i w styczniu Ziemia jest już po drugiej stronie Słońca. I wszystko się odwraca. Na północy jest zima, na południu zaś lato. Na biegunach latem nigdy nie zachodzi słońce, a zimą nigdy nie wschodzi. Wpływ nachylenia osi jest widoczny nie tylko na krańcach Ziemi. Na innych jej obszarach długość dnia zmienia się w ciągu roku. Dzięki nachyleniu osi mamy wiosnę, lato, jesień i zimę. Gdyby oś była pionowa, nie byłoby pór roku. Nachyleniu osi ziemskiej zawdzięczamy więc wiosenne pękanie lodów na zamarzniętych rzekach, wielkie migracje zwierząt, monsuny na subkontynencie indyjskim, a nawet pierwszą w naszych dziejach migrację człowieka z jego kolebki w Afryce, przez niegdyś zieloną Saharę, do Europy i Azji. To niezwykłe, że drobne zmiany kąta nachylenia osi ziemskiej mogły doprowadzić do decydującego wydarzenia w dziejach ludzkości - opuszczenia Afryki. Zadziwiające jest również to, że kąt nachylenia osi kiedyś znów się zmieni i Sahara będzie zielona, ale dopiero za piętnaście tysięcy lat.

Powiązane artykuły