The World's Busiest Maternity Ward, Wielka Brytania 2014
Na oddziale położniczym szpitala im. Josego Fabelli w stolicy Filipin, Manili, na jedno łóżko przypada dziennie pięć kobiet. Dziennikarka Anita Rani śledzi losy trzech matek i ich potomstwa.
Położna z porodówki w szpitalu im. Josego Fabelli w stolicy Filipin, Manili, odebrała około 200 tys. porodów. Na oddziale codziennie rodzi się sto dzieci. Na jedno łóżko przypada dziennie pięć kobiet. Dziennikarka Anita Rani śledzi losy trzech matek i ich potomstwa - żony robotnika, Rosalyn, i jej siódmego dziecka, Rose z klasy średniej, którą stać na najlepszą opiekę, i Junalyn, która chce się wyrwać ze slumsów. Dziennikarka stara się odpowiedzieć na pytanie, jaki los czeka gwałtownie rosnącą populację w ubogim kraju.
Na Ziemi przybywa rocznie 80 milionów ludzi. W Manili, w szpitalu im. Jose Fabelli, jest największy oddział położniczy na świecie. Szpital znajduje się w centrum przeludnionej stolicy Filipin.. Rodzi tutaj jedna na pięć matek z centrum Manili. Każdego dnia przychodzi tu na świat sto dzieci. Rocznie odbiera się tu 24 tysiące porodów. Szpital pracuje bez przerwy. Noworodki go opuszczają, a przyszłe matki zgłaszają się do porodu. Położne trudzą się dzień i noc, pomagając małym Filipińczykom przyjść na świat. Najstarszą położną tej największej porodówki świata jest Anna Apuebo. Jest ona swoistą rekordzistką. W ciągu 28 lat pracy odebrała około 200 tysięcy porodów. Oddział przypomina taśmę montażową wielkiej fabryki. Na jedno łóżko przypada dziennie pięć kobiet. Nie ma tu środków znieczulających, krzyku, kaprysów, nie ma łez szczęścia, czułych mężów trzymających rodzące żony za rękę. To macierzyństwo na skalę przemysłową. Trudno mówić o komforcie. Kiedy zaczynają się skurcze, ciężarne trafiają do ciasnej sali. Dziennikarka BBC, Anita Rani, śledzi losy trzech matek i ich nowo narodzonego potomstwa. Rosalyn jest żoną robotnika, mieszka w Tondo, największej dzielnicy nędzy. Trudno odnaleźć jej dom w bocznej uliczce. Rosalyn właśnie urodzi siódme dziecko. Rose należy do klasy średniej, więc stać ją na lepszą opiekę. Rose ma tylko dwoje dzieci. Ona i jej mąż Gino, jak większość zamożniejszych Filipińczyków, nie planują dużej rodziny. Gino pochodzi z klasy średniej. Awansował. Pracuje w międzynarodowym banku. Junalyn chce się wyrwać ze slumsów. Kiedyś myślała, że zostanie pielęgniarką, ale nie skończyła szkoły, bo wcześnie wyszła za mąż. Jej matka urodziła jedenaścioro dzieci. Junalyn chciałaby żyć inaczej, dlatego nie chce mieć tak dużo dzieci. Autorka filmu stara się odpowiedzieć na pytanie, jaki los czeka gwałtownie rosnącą populację Filipin w ubogim, ale szybko rozwijającym się kraju. (THE WORLD'S BUSIEST MATERNITY WARD)
joanna (gość)
genialny
12.01.2018 12:07Telemagazyn z wydaniem magazynowym: