Urodzona na zamku

Jej mamę zakatowano w śledztwie w lubelskim zamku, ojciec przebywał w innym więzieniu, skazany za działalność w WiN i długo nie wiedział o istnieniu córki. Pani Małgorzata Zarzycka urodziła się jako dziecko więźniów politycznych w 1949 r. w więzieniu na Zamku w Lublinie i spędziła tam prawie trzy lata. Niemowlę uratowały inne więźniarki, które karmiły dziewczynkę piersią. Potem Małgosia była szykanowana jako "dziecko bandytów". Wychowała się w domu dziecka. Jej ciężkie dzieciństwo położyło się cieniem na całym jej dorosłym życiu. Zwłaszcza tym osobistym. Kilkakrotnie zamężna, jak mówi, za wszelką cenę poszukiwała miłości, której tak strasznie brakowało jej w dzieciństwie.