Skradzione dzieci

The Stolen Spain's Missing Baby. Les enfants voles, Francja 2012

W czasie dyktatury generała Franco, a także później, do lat 90., w Hiszpanii zabierano matkom noworodki. Szacuje się, że w ten sposób zniknęło 300 tys. dzieci. Proceder niedawno wyszedł na jaw.

Reżyseria:Gianni Amelio

Czas trwania:52 min

Kategoria wiekowa:

Gatunek:Film/Film dokumentalny

Skradzione dzieci w telewizji

Galeria

Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Skradzione dzieci (2012) - Film
  • Gianni Amelio

    Reżyseria

Opis programu

Przez całą dyktaturę generała Franco, a także później, nawet do lat dziewięćdziesiątych, w Hiszpanii matkom - bez ich wiedzy i zgody - zabierano noworodki. Lekarze wypisywali akt zgonu, a dziecko trafiało do adopcji. Zrozpaczonej matce pokazywano "dyżurnego" noworodka, trzymanego w kostnicy. Szacuje się, że w ten sposób zniknęło 300 tysięcy dzieci. Proceder ten dopiero niedawno wyszedł na jaw. Matki i adoptowane dzieci wzajemnie się szukają, próbując zaleczyć rany sprzed lat. Lily Ceballos o tym, że została adoptowana, dowiedziała się w wieku 33 lat. Urodziła się 28 maja 1968 r. w Madrycie, skąd trafiła do meksykańskich rodziców. Lily nic o sobie nie wie. Nie zna swojej prawdziwej historii. Do Madrytu zaprosiła ją pewna hiszpańska rodzina, która szuka zaginionej siostry, zmarłej w roku narodzin Lily, czyli 1968. Dziewczyny mogłyby być siostrami. Victoria Ilan Festnoz nie wie, czy to prawdziwe nazwisko, czy też nadano je jej w sierocińcu. Urodziła się 6 września 1939 r. Przypuszcza, że mama była republikanką, siedziała w więzieniu. Victoria nie chce umrzeć nie dowiedziawszy się, kim naprawdę jest. Proceder zabierania dzieci więźniarkom politycznym prowadzono po to, by nie zatruwały one potomstwa "czerwoną zarazą". Zabierano więc noworodka ze "szkodliwego" środowiska i przekazywano do "odpowiedniej" rodziny, która zaszczepi mu właściwy system wartości. Nikt nie robił z tego tajemnicy. Nie wiedziano jednak, że proceder ten nie skończył się w 1975 r. wraz ze śmiercią dyktatora, a dopiero w 1987, kiedy adopcje przeszły pod kontrolę państwa. W filmie uczestniczymy w pierwszym spotkaniu "SOS skradzionych dzieci Madrytu". Jego organizatorka napisała list otwarty do wszystkich, którzy podejrzewają, że zostali adoptowani, choć nigdy nie usłyszeli prawdy. Już jako dzieci widzieli, że nie są podobni do żadnego krewnego. Kiedy nagle wchodzili do pokoju, rozmowy urywały się wpół słowa. Ich matka nie ma zdjęć z okresu ciąży. Dziś chcą poznać prawdę o swoim pochodzeniu.