Ania Wyszkoni o swoim małżeństwie: Przerosły nas obowiązki

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
- Przerosło nas mieszkanie razem, pranie, zmywanie, sprzątanie - ujawniła Anna Wyszkoni.

Ania Wyszkoni w rozmowie z magazynem "Gaga" przyznała, że ilość obowiązków, jakie po urodzeniu drugiego dziecka spadła na nią i jej męża, była dla obojga nie do udźwignięcia.

CZYTAJ TAKŻE:
DLACZEGO ANIA WYSZKONI NIGDY NIE DOSTAŁA FRYDERYKA?
ŚLUB CZY ZWIĄZEK? CO NA TO GWIAZDY? [WIDEO]

  • Z perspektywy czasu inaczej oceniam to, co wtedy czułam. Dzisiaj wydaje mi się, że moje kiepskie samopoczucie spowodowane było tym, że nie pracowałam. Nie muszę mieć stale przy sobie komputera, mikrofonów i notesika, w którym zapisuję teksty, ale brakowało mi wyjazdów. Byłam bardzo skupiona na Poli, Tobiaszu, do tego doszły obowiązki domowe.**To wszystko zaczęło mnie przerastać**. Miałam taki moment, że pomyślałam, że już nigdy nie wrócę na scenę - przyznała piosenkarka.

    • Przerosły nas obowiązki - i to nie tylko związane z dzieckiem, bo z tymi jakoś sobie radziłam. Przerosło nas mieszkanie razem, obowiązki związane z praniem, zmywaniem, sprzątaniem - zwykła codzienność. Teraz myślę, że wina była po obu stronach. Oboje nie byliśmy gotowi na dorosłe życie *- podsumowała Anna Wyszkoni.
od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn