"Avengers". Sześciu superbohaterów z komiksów Marvela na ratunek światu! [RECENZJA]

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
"Avengers" (fot. AplusC)
"Avengers" (fot. AplusC) AplusC
Widmo zagłady wisi nad światem. Szef tajnej organizacji S.H.I.E.L.D. tworzy specjalną jednostkę, w skład której wchodzą znani z komiksów superbohaterowie. Ci łączą siły, aby zapobiec katastrofie.

NASZA OCENA: 6/10

Ziemskiej cywilizacji grozi zagłada: ludzkość straciła kontrolę nad tessaraktem, kosmicznym sześcianem, w którym drzemie niewyobrażalna moc: może zapewnić ogromną ilość energii użytkownikowi lub zamienić się w niewiarygodnie groźną broń. Ten łakomy kąsek przechwycił niejaki Loki (Tom Hiddleston), dość wredny typ, na dodatek - z racji swoich nadnaturalnych mocy - dość trudny do pokonania. Chce przekazać sześcian kosmicznej rasie Chitauri, która od dawna ma zamiar zniszczyć Ziemię i ludzi. Wygląda więc na to, że dla ludzkości przyszła ostatnia godzina. Jednak kapitan Nick Fury (Samuel L. Jackson), szef międzynarodowej organizacji S.H.I.E.L.D., nie poddaje się i wystawia przeciwko kosmitom niezwykłą grupę. W skład jednostki specjalnej "Mściciele" wchodzi sześciu superbohaterów znanych z komiksów Marvela: miotający młotem brat Lokiego Thor (Chris Hemsworth), sprytny i odważny Kapitan Ameryka (Chris Evans), dysponujący niezniszczalną tarczą, chroniony przez stalowy pancerz zblazowany Iron Man (Robert Downey jr), niezwykle groźny i silny Hulk (Mark Ruffalo), dysponujący niezwykłym wzrokiem łucznik Hawkeye (Jeremy Renner) oraz zabójczo piękna rosyjska agentka Natasha Romanoff (Scarlett Johansson) nie bez powodu zwana Czarną Wdową. Każdy z nich ma swoje zalety, ale i humory, więc musi minąć trochę czasu zanim się dotrą. A ostateczna bitwa z kosmicznymi najeźdźcami obróci w perzynę pół (a nawet i trochę więcej) Manhattanu i będzie naprawdę mordercza…

Czytając zapowiedzi dotyczące filmu, można się było obawiać, że powstanie straszny gniot. Tymczasem Jossowi Whedonowi udało się nie tylko zapanować nad materią scenariusza - czasami już z dwoma superbohaterami jest trudno, a co dopiero z sześcioma - ale i nad niemałą grupką gwiazd na planie (poza wymienionymi, w filmie pojawiają się jeszcze Gwyneth Paltrow, Stellen Skarsgard, Paul Bettany). W efekcie film ogląda się bez problemów, nie ma w nim też bolesnych niekonsekwencji i głupot. Jeśli ktoś uważa, że to nie dość pozytywna opinia, przypomnę, że mówimy o ekranizacji komiksu - to gatunek dość specyficzny i nie dla każdego (powiedziałbym nawet, że dla zdecydowanej mniejszości) strawny. I choć być może ekstremalni fani komiksów "Avengersów" nie akceptują, ci mniej ortodoksyjni przyjmują go dość ciepło.

Piotr Radecki

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

PRZECZYTAJ RECENZJĘ INTERNAUTY MARCINA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn