"Good Night, and Good Luck". Obsypany wieloma nagrodami film George'a Clooneya [RECENZJA]

Monika Somla
Monika Somla
"Good Night, and Good Luck" (fot. AplusC)AplusC
"Good Night, and Good Luck" (fot. AplusC)AplusC
USA, połowa lat 50. Dziennikarz stacji CBS wypowiada wojnę senatorowi Josephowi McCarthy'emu, inicjatorowi kampanii tropienia komunistów wśród postaci ze świata polityki, kultury i show-biznesu.

NASZA OCENA: 8/10

Głośny i obsypany nie tylko w USA nagrodami „Good Night, and Good Luck” to film godny uwagi. Przede wszystkim ze względu na niezwykły, autentyczny temat – oto dziennikarz raczkującej telewizji Edward R. Murrow (postać znana wcześniej z występów w radiu) rzuca wyzwanie republikańskiemu senatorowi Josephowi McCarthy’emu.

Polityk ten na fali antykomunistycznej histerii pierwszej połowy lat 50. XX wieku zrobił wielką karierę, tropiąc i oskarżając domniemanych „czerwonych” lub ich zwolenników. Murrow jako pierwszy odważył się wystąpić w obronie jednej z ofiar McCarthy’ego, a następnie ujawnić na antenie jego niecne metody. To okazało się początkiem końca senatora. Równolegle możemy w filmie obserwować początki amerykańskiej telewizji – czasy, gdy niektórym wydawało się, że to medium będzie wypełniało ważną misję, a nie stanie się przede wszystkim rozrywką.

„Good Night…” to wynik zaangażowania politycznego głównego twórcy filmu – George’a Clooneya, który napisał scenariusz, zajął się reżyserią i zagrał Freda Friendly’ego producenta prowadzonego przez Murrowa programu. Clooney należy do najaktywniejszych politycznie osobistości Hollywood. Jak większość z nich przeciwny jest polityce Białego Domu, tylko że Clooney występuje szczególnie ostro i otwarcie: „Mój film opowiada o bohaterze, który bronił praw demokracji i wolności informacji. Chcę poruszyć sumienia, pokazać, że i dziś, w czasach skorumpowanych mediów, jedynie odważne i krytyczne dziennikarstwo ma rację bytu”.

Jasne nawiązanie do teraźniejszości i opowiedzenie się zdecydowane po jednej stronie, w połączeniu z siłą przedstawionych faktów oraz dobrą robotą filmową (od aktorstwa, poprzez czarno-białe zdjęcia, na muzyce skończywszy) sprawiają, że z zaskoczeniem należy przyjąć, iż na sześć nominacji do Oscara ostatecznie nie przyznano żadnej statuetki.

Łukasz Dziatkiewicz

Dramat USA 2005, reż. George Clooney

"Good Night, and Good Luck" w tv. Sprawdź datę emisji!

WRÓĆ DO PROGRAMU TV

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn