Ania Wyszkoni w rozmowie z magazynem "Gaga" przyznała, że ilość obowiązków, jakie po urodzeniu drugiego dziecka spadła na nią i jej męża, była dla obojga nie do udźwignięcia.
CZYTAJ TAKŻE:
DLACZEGO ANIA WYSZKONI NIGDY NIE DOSTAŁA FRYDERYKA?
ŚLUB CZY ZWIĄZEK? CO NA TO GWIAZDY? [WIDEO]
Z perspektywy czasu inaczej oceniam to, co wtedy czułam. Dzisiaj wydaje mi się, że moje kiepskie samopoczucie spowodowane było tym, że nie pracowałam. Nie muszę mieć stale przy sobie komputera, mikrofonów i notesika, w którym zapisuję teksty, ale brakowało mi wyjazdów. Byłam bardzo skupiona na Poli, Tobiaszu, do tego doszły obowiązki domowe.**To wszystko zaczęło mnie przerastać**. Miałam taki moment, że pomyślałam, że już nigdy nie wrócę na scenę - przyznała piosenkarka.
- Przerosły nas obowiązki - i to nie tylko związane z dzieckiem, bo z tymi jakoś sobie radziłam. Przerosło nas mieszkanie razem, obowiązki związane z praniem, zmywaniem, sprzątaniem - zwykła codzienność. Teraz myślę, że wina była po obu stronach. Oboje nie byliśmy gotowi na dorosłe życie *- podsumowała Anna Wyszkoni.
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?