Anna i Grzegorz Bardowscy mają nowego członka rodziny. Na gwiazdy programu „Rolnik szuka żony” spadła lawina krytyki

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
Anna i Grzegorz Bardowscy to jedni z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów programu „Rolnik szuka żony”. Ich miłość narodziła się na planie 2. edycji, a dziś są szczęśliwym małżeństwem i wychowują dzieci. Ich rodzina powiększyła się właśnie o kolejnego członka. Ich radość gaszą jednak internauci, nie szczędzący im ostrej krytyki.

Anna i Grzegorz Bardowscy to para, której miłość narodziła się pod okiem Marty Manowskiej i ekipy programu „Rolnik szuka żony” w trakcie 2. edycji hitu Telewizji Polskiej. Dziś są małżeństwem z kilkuletnim stażem i dwójką dzieci, niedawno także przeprowadzili się do wymarzonego domu.

Anna, która ze skromnej przedszkolanki wyrosła na rasową influencerkę, chętnie i sumiennie relacjonuje życie swojej rodziny w sieci, pozostając w nieustannym kontakcie z fanami. Nie zraża jej nawet ostra krytyka, jak to było choćby w przypadku relacjonowania postępów prac w nowym domu i nie ma kłopotu, by wbić hejterom szpilę.

Nic więc dziwnego, że relacjonująca postępy prac remontowych i przepisów Bardowska podzieliła się z fanami także radosnymi dla jej rodziny wieściami. Bardowscy zdecydowali się bowiem na psa.

Tyle radości, miłości i szczęścia w takim małym stworzonku ❤️.
Figa ❤️ - przedstawiła fanom zwierzaka.

Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie wybrana rasa. Owa Figa to, jak przyznała jej nowa właścicielka w jednym z komentarzy, to cavapoo - mieszaniec powstały z połączenia Cavalier King Charles Spaniela i Pudla. Pod opublikowaną fotografią natychmiast zaroiło się od komentarzy. Większość krytykuje decyzję Bardowskich i podnosi argument, że propagują niebezpieczny dla zwierząt proceder (pisownia oryginalna):

Wszyscy pytają co za rasa, a ja zaryzykuje komentarzem choć pewnie szybko zostanie usunięty. To mieszanka dwóch różnych ras, która nie jest uznawana przez Międzynarodową Federacją Kynologiczną FCI. Zwierzęta dopuszczone do rozrodu to psy przebadane, posiadające uprawnienia hodowlane- których nie dostaje się z automatu będąc psem danej rasy. Kupując mieszankę ras masz loterie czy pies jest zdrowy, czy jest obciążany chorobami genetycznymi. Nie jest to kontrolowane w żaden sposób. Krzyżówka psów, rasą nie jest, a kupno psa z miejsc które rozmnażają je, jest bardzo ryzykowne. Łączenie ras ze względu na wygląd, bez badań, bez odpowiedniego doboru rodziców. Zdrowie psa, a także zdrowie suczki która te szczenięta rodzi jest proprytetem. Czy słodki wygląd psa jest tego warty, odpowiedź pozostawiam czytającym ten komentarz.

Piesek uroczy. Szkoda tylko, że kolejny influencer napędza hodowle drogich, ,,unikatowych” kundelków 🫣

Szkoda, że teraz jest taka „moda” na mieszanie ras ku uciesze ludzi, że mają słodkiego, nietypowego pieska. Niestety najbardziej cierpią na tym właśnie one… 😢 oby był zdrowy i szczęśliwy

A Wy co uważacie?

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn