Komornicy
Repo Man, USA 1984
Młody punk zatrudnia się w firmie kredytującej samochody. Jego praca polega m.in. na odbieraniu aut dłużnikom, którzy nie płacą rat. Otto traktuje nowy zawód jak rodzaj piractwa w słusznej sprawie.
Reżyseria:Alex Cox
Czas trwania:100 min
Kategoria wiekowa:
Gatunek:Film/Komedia
Komornicy w telewizji
Harry Dean Stanton
jako Bud
Emilio Estevez
jako Otto Maddox
Tracey Walter
jako Miller
Olivia Barash
jako Leila
Sy Richardson
jako Lite
Vonetta McGee
jako Marlene
Alex Cox
Scenariusz
Alex Cox
Reżyseria
Dennis Dolan
Montaż
Robby Müller
Zdjęcia
Tito Larriva
Muzyka
Steven Hufsteter
Muzyka
Opis programu
Otto (Emilio Estevez) to młody punk, który dopiero szuka swojego miejsca na świecie. Pewnego dnia poznaje Buda (Harry Dean Stanton), właściciela firmy kredytującej samochody. Praca Buda polega między innymi na tym, że odbiera samochody dłużnikom, którzy nie płacą rat. W niepokornym Otcie widzi jednak następcę. Na początek proponuje mu 20 dolarów za dostarczenie wozu swojej żony do pobliskiego komisu. Otto orientuje się, że to sprawdzian, ale godzi się i zaczyna pracować dla Buda. Nowy zawód traktuje jako rodzaj współczesnego piractwa, ale w słusznej sprawie. Fascynuje go rywalizacja i adrenalina. Poznaje Leilę (Olivia Barash), ale szybko popada też w niebezpieczny konflikt z lokalnym gangiem. Tymczasem przedstawiciel rządu ogłasza, że nagroda wysokości 50 tysięcy dolarów czeka na śmiałka, który przechwyci pędzący przez kraj stary samochód wyposażony w kosmiczny silnik. Dla Otta jest to największy sprawdzian sprytu i umiejętności. Debiut reżyserski aktora Alexa Coxa - ostatnio można go oglądać w kolumbijskiej produkcji "Rosario Tijeras" - łączy elementy filmu przygodowego, komedii, thrillera i science fiction. Dziś film ten uważany jest za jeden z ciekawszych przykładów pokazania kultury punk na ekranie. "Komornicy" oraz dramat "Sid i Nancy", opowiadający o miłości i narkotykowym uzależnieniu Sida Viciousa, lidera punkrockowej grupy "Sex Pistols" i jego partnerki Nancy Spungen, to najważniejsze filmy Coxa. Oba zyskały miano kultowych, a reżyserska kariera Coxa rysowała się w jasnych barwach. Na początku lat 80. uważany był zresztą za Quentina Tarantino swoich czasów. Dał dowód niezwykłej wnikliwości i znakomitego zmysłu obserwacji. Szukał nowego języka, a wytarte gatunkowe schematy ubierał w nawias i dawał im nowe życie. Niestety, już następny obraz, pokazywany w Berlinie "Walker" rozczarował krytyków, a kolejne próby Coxa nie przyniosły tak znakomitych recenzji, jak dwa pierwsze filmy.