Spadkobiercy

Sceniczna, improwizowana parodia konwencji oper mydlanych takich jak "Dynastia"" czy "Santa Barbara". Podstawą pomysłu "Spadkobierców" jest brak sztywnego scenariusza. Aktorzy dopiero tuż przed wejściem na scenę zostają poinformowani z kim i na jaki temat mają rozmawiać. Ustalone jest tylko zdanie kończące daną scenkę (które jest jednocześnie sygnałem dla zgaszenia świateł i przygotowania następnej scenki). Publiczność uczestnicząca w nagraniu jest o tym poinformowana. I dlatego zabawa jest pierwszorzędna. Jeśli aktorowi idzie dobrze publiczność się śmieje, cieszy i podziwia. Jeśli aktorowi nie idzie - publiczność tylko się śmieje i cieszy. Tak czy siak, zawsze jest zabawnie. I to w doborowej obsadzie czołówki kabaretowej. Występują m.in. Artur Andrus, Robert Górski (Kabaret Moralnego Niepokoju), Piotr Bałtroczyk, Joanna Kołaczkowska (Hrabi), Marcin Wójcik i Michał Wójcik (Ani Mru Mru), Znany Wojtek Kamiński i Marylka Agnieszka Litwin-Sobańska (Jurki), Janusz Rewers (Ciach), Wojtek Tremiszewski (Limo), Maria Czubaszek, Marek Grabie. W "Spadkobiercach" występują też specjalni goście - znane osoby spoza sceny kabaretowej, a często także spoza świata aktorskiego. Gościnnie występujące gwiazdy do ostatniej chwili nie wiedzą nic o postaciach, które mają zagrać ani o tym co się wydarzy. Zadaniem każdego z gości jest odnaleźć się w swojej roli, improwizując i wyciągając informacje od partnerów na scenie. Ci ostatni bynajmniej nie ułatwiają im zadania. Gwiazdy są zaskakiwane i wkręcane, ale jednocześnie mają okazję, by nieźle namieszać, co wiele z nich dowcipnie wykorzystuje. Pomysłodawcą i szefem całego przedsięwzięcia jest Dariusz Kamys (Hrabi). Odpowiada on za "scenariusz" serialu - wymyśla tematy przewodnie odcinków, do których artyści muszą się odnieść. Jest także osobą, która w trakcie przedstawienia kontroluje akcję serialu - za pomocą muzyki sygnalizuje artystom zakończenie bądź początek danej sceny.