"1983". Agnieszka Holland w ostrych słowach odpowiada krytykom serialu! Co na to internauci? [ZDJĘCIA]

"1983", czyli pierwszy polski serial Netflixa zbiera bardzo dobre opinie w zagranicznych media. Nieco inaczej jest jednak w Polsce. W naszym kraju serial budzi mieszane uczucia. Można także wiele głosów krytycznych. Do tej krytyki postanowiła odnieść się Agnieszka Holland, jedna z reżyserek serialu. W odpowiedzi na jeden z wpisów napisała następujące słowa:

Wy sie panowie i panie chyba brandzlujecie tym hejtem. Rozumiem, ze sie wam nie podoba i ze nie rozumiecie konwencji, ale az tak sie tym rozkoszować? Amerykańskie krytyki sa na szczęście zajebiste. No, ale oni sie nie znają na serialach, prawda? To nie nasza słodka, hipsetrska banieczka, do ktorej ktos mnie przypadkiem nakierował. Pozdrawiam! Dobrych gier komputerowych.

W internecie natychmiast rozgorzała ożywiona dyskusja o tym, czy i w jakim zakresie twórca może krytykować swoich krytyków. Oto wybrane komentarze internautów:

O co jej chodzi pisząc życząc o hipsterskiej banieczce i życząc dobrych gier komputerowych? Czy według niej gry komputerowe to rozrywka dla bezmózgów, którzy nie rozumieją tak wielkiego i głębokiego serialu jakim jest "1983"?! Kto jak kto, ale reżyser powinien być chyba bardziej odporny na krytykę widzów. Poza tym chyba zapomniała dla kogo tworzyła ten serial - Netflix to czysta rozrywka a każda produkcja ma za zadanie zarówno przyciągnąć nowych abonentów jak i dać aktualnie opłacającym poczucie, że dobrze wydają swoje pieniądze - po tych wszystkich komentarzach widzę, że przynajmniej w Polsce dzięki temu serialowi popularności mu nie przybędzie.

Spora część internautów uważa słowa Holland za niestosowne:

Według mnie zrobiła z siebie idiotkę. Krytykowanie swojej osoby, swojego dzieła, zamieniła na szufladkowanie i krytykowanie innych. Przynajmniej tak zrozumiałem, że hejterów, trolli utożsamiła z graczami komputerowymi, a to już chyba automatycznie przekłada się na ćwierćinteligentów. Już mieliśmy niedawno "artystę", który robił podobnie. Być może w Sapkowskiego i Holland uderza już starcza demencja... nie wiem.

W sieci pojawiają się też głosy w obronie reżyserki:

Agnieszka Holland ma rację. To serial dla rozsianego po całym świecie pokolenia Netfliksa, tylko rykoszetem stworzony w naszym kraju, z Polakami w obsadzie i polską alt-historią w tle. To, że Gdynia udaje w nim Szczecin, a Katowice Warszawę, że Wałęsa nie istnieje, a do Kaczyńskich nawet nikt nie próbuje nawiązywać, nie ma dla nikogo, oprócz tej garstki subskrybentów nad Wisłą, jakiegokolwiek znaczenia.

A Wam podobał się ten serial? A może zgadzacie się głosami krytyki? Jeśli, jeszcze nie mieliście okazji go zobaczyć, wszystkie odcinki serialu "1983" można zobaczyć na platformie Netflix.