Adam Woronowicz zachwycony Krystyną Jandą - gwiazdą komedii „Pani z przedszkola”

Redakcja Telemagazyn
Redakcja Telemagazyn
(fot. materiały prasowe)materiały prasowe
(fot. materiały prasowe)materiały prasowe
Chociaż na planie „Pani z przedszkola” Krystyna Janda nazywała go „klocem” i o mały włos nie… podpaliła, Adam Woronowicz nie ma wątpliwości. Praca u boku legendy kina jest jak gra w Realu Madryt.

- Jestem przeszczęśliwy, że pani Krystyna Janda zgodziła się zagrać w tym filmie – mówi Woronowicz - Stworzyła brawurową, nietuzinkową postać. Babcię, jakiej w polskim kinie od dawna nie było. Gra z nią to absolutna, czysta przyjemność. Chociaż mojemu bohaterowi nie szczędziła słów w stylu ‘ty klocu jeden’, to ja – jako aktor – byłem w siódmym niebie. I myślę, że widzowie podzielą mój entuzjazm. Wystarczy, że zobaczą w filmie, jak wkracza do szpitala i robi mi burę. Jest fantastyczna. O mało mnie wtedy nie spaliła, gdy ogień buchnął z jej przesterowanej zapalniczki. Ujęcie było trochę przypadkowe, ale tak zabawne, że w końcu trafiło do filmu. Naprawdę – mieć taką mamusię, to jest coś!

CZYTAJ TAKŻE:
"PANI Z PRZEDSZKOLA" - NOWA KOMEDIA Z AGATĄ KULESZĄ
ADAM WORONOWICZ GOTOWY NA... SEKS GRUPOWY. ZOBACZ ZWIASTUN KOMEDII "PANI Z PRZEDSZKOLA"

- Moje uwielbienie dla pani Krystyny trwa od Teatru Powszechnego. Kiedy trafiłem tam w 2001 roku, miałem wrażenie, że trafiam do samego Realu Madryt! Nawet jeśli byłbym skazany wyłącznie na ławkę rezerwowych, to wszystkie te nazwiska – Janda, Gajos, Kaczor, Zelnik, Machalica, Królikowski, Pieczka przyprawiały o zawrót głowy. Podczas gdy z młodszymi kolegami „szpanowaliśmy” sobie na małej scenie, jej słynna „Shirley Valentine”, grana dla 440 osób, była stale wyprzedana. Nie można było dostać biletów. To wybitna aktorka. Jako jedna z niewielu osób w tym kraju zasłużyła na to, by nazywać ją gwiazdą – stwierdza Woronowicz.

O filmie

„Pani z przedszkola” to ujmujący błyskotliwym poczuciem humoru i fenomenalnym aktorstwem, niezwykle barwny obraz rodziny, której życie z dnia na dzień staje na głowie, gdy wkracza w nie przedszkolanka syna, piękna i tajemnicza Karolina. To za jej sprawą rodzice chłopca – zapalony konstruktor (Adam Woronowicz) i jego romantyczna małżonka (Agata Kulesza) zrozumieją, że przez wszystkie lata małżeństwa tak naprawdę niewiele o sobie wiedzieli.

W pełnej humoru i zapadających w pamięć dialogów „Pani z przedszkola”, stanowiącej żywy dowód na talent i wszechstronność warsztatową Krzyształowicza, występują m.in. dwukrotna zdobywczyni Polskiej Nagrody Filmowej – Agata Kulesza, laureaci tej nagrody – Adam Woronowicz i Marian Dziędziel, nagrodzona Złotymi Lwami – Karolina Gruszka, a także Łukasz Simlat, Maja Bohosiewicz i legenda polskiego kina – Krystyna Janda, która pokazuje tu zupełnie nowe, komediowe wcielenie.

Zdumiewający efekt twórczej współpracy pary aktorów poznamy 25 grudnia, gdy najnowsze dzieło Marcina Krzyształowicza, twórcy obsypanej nagrodami „Obławy”, trafi na ekrany. W przynoszącej masę zabawy i najbardziej zakręconą rodzinę w historii polskiej komedii produkcji Jandę i Woronowicza wspierają m.in.: Agata Kulesza, Marian Dziędziel, Łukasz Simlat, Maja Bohosiewicz i nagrodzona Złotymi Lwami Karolina Gruszka w roli seksownej i tajemniczej pani z przedszkola.

„Pani z przedszkola”
Gatunek: komedia
Produkcja: Polska 2014
Reżyseria: Marcin Krzyształowicz
Scenariusz: Marcin Krzyształowicz
Obsada: Agata Kulesza, Adam Woronowicz, Karolina Gruszka, Krystyna Janda

„Pani z przedszkola” - premiera 25 grudnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na telemagazyn.pl Telemagazyn