„Adele – Live in New York” - najważniejszy telewizyjny koncert dekady

"Adele - Live in New York"

W listopadzie 2015 roku stęsknieni fani Adele szczelnie wypełnili nowojorskie Radio City Hall. Artystka po raz pierwszy od czterech lat pojawiła się na scenie, by dać pełnowymiarowy koncert. Wydarzenie zostało uwiecznione przez kamery NBC. Co istotne – bez żadnych dubli. Telewizyjne widowisko wyreżyserowała Beth McCarthy-Miller, która ma na koncie 10 nominacji do nagrody Emmy. Gwiazdę muzyki pop na scenie zapowiedział sam Jimmy Fallon. Adele, która nie ukrywała tremy oraz wzruszenia, dała z siebie wszystko.

Podczas kilkudziesięciominutowego koncertu nie tylko zaśpiewała swoje największe przeboje, takie jak „Hello”, „Skyfall”, „Rolling in the Deep” czy „Someone like You”, ale też zagadywała fanów i sypała żartami. Wokalistka słynie bowiem nie tylko z mocnego głosu, ale i zadziornych wypowiedzi.

Koncert „Adele – Live in New York” udowadnia nadzwyczajną moc, jaka tkwi w artystce. Jej siła wyraża się nie tylko w sposobie, w jaki bez wysiłku panuje nad sceną, ale także w intensywności emocji, które potrafi wyciągnąć z ludzi i z siebie

„The Guardian”

Adele podczas tego koncertu pokazuje najwyższą formę

„The Telegraph”

Zachwyca już od pierwszego utworu

Variety

Adele ma na swoim koncie imponującą liczbę nagród oraz wyróżnień, w tym m.in. 15 nagród Grammy, Oscara® oraz Złoty Glob za utwór „Skyfall” z filmu o tym samym tytule. Artystka zapisała się również na kartach Księgi Rekordów Guinnessa jako pierwsza kobieta w historii, której trzy kolejne single znalazły się na szczycie amerykańskiego notowania Hot 100. Album „21” jest także najdłużej utrzymującym się krążkiem na szczycie list sprzedaży w historii bestsellerów w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych.