"Koniec świata czyli Kogel Mogel 4" [RECENZJA]. Reaktywowany "Kogel Mogel" był żenujący i nieśmieszny. Najnowsza część jest bardziej udana?
"Miszmasz, czyli Kogel Mogel 3" był prawdziwą filmową katastrofą, ale zarobił tyle, że twórcy niemalże od razu mogli zabrać się za przygotowania do realizacji kolejnej części. Mimo upływu ponad trzydziestu lat od premiery pierwszej części, marka "Kogel-mogel" okazała się prawdziwą żyłą złota, więc nie dziwię się, że Ilona Łepkowska usiadła i napisała scenariusz "Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4". Jednak mam wrażenie, że przeczytała większość recenzji poprzedniej odsłony i postanowiła wyciągnąć pewne wnioski. Teraz, gdy czwarty "Kogel Mogel" pojawił się na Netflix, możecie sprawdzić to sami!
23.03.2022Recenzja