"Avengers: Wojna bez granic". Skąd pomysł, aby zjednoczyć bohaterów Marvela? [WIDEO+ZDJĘCIA]

Wszystko zaczęło się w 2008 r., kiedy Nick Fury powiedział Tony'emu Starkowi o inicjatywie jaką byli Avengers, a 10 lat po tym, jak „Iron Man” trafił do kin, najpotężniejsi bohaterowie Ziemi i innych planet, a nawet galaktyk, zmierzą się z najtrudniejszym wyzwaniem: Thanosem w „Avengers: Wojnie bez granic”.

Gdy Marvel zaczynał przygodę z Iron Manem nikt wtedy nie wiedział, jak zareagują widzowie, zwłaszcza fani komiksu. Twórcy byli pewni jednego – „Wiem, że zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy i jestem z tego dumny” mówi Jon Favreau (reżyser). I wtedy wydarzyło się coś co przekroczyło oczekiwana wszystkich fanów. Świat zwariował! Twórcy w Marvel Studios mieli marzenie by stworzyć coś nie tylko drogiego ale awangardowego, ekstrawaganckiego. „Tak aby ci co kochają komiksy, zakochali się w naszych filmach” – opowiada Kevin Feige, prezes Marvela. Jego marzenie się spełniło.

„Czujemy się jak we śnie” – opowiada Robert Downey Jr. – „Jakbyśmy robili coś niezwykłego, coś totalnie innego, co sprawia że widzownie na całym świecie spontanicznie pokochali”. „To jest zupełnie nowa, międzygalaktyczna przygoda, najnowocześniejsza koncepcja, aby ten przytłaczający, wielki organizm zmieniających się części i nowych pomysłów pokazać razem w jednym filmie ” – wyznaje Chris Hemsworth. Zarówno w filmach jak i na planie można było odczuć ogromne zaangażowanie, wiele pasji, mnóstwo nowych pomysłów, które pojawiają się w każdym z tych filmów i dużo radości. „Myślę, że kiedy aktorzy dobrze się bawią tworząc swoich bohaterów, widownia to czuje” – zdradza reżyser castingu Sarah Halley-Finn.

A przecież zebrać tylu niezwykłych i wyjątkowych aktorów na jednym planie, to nie lada wyzwanie, a będzie ich co najmniej 76. I każdy z nich bez mrugnięcia okiem wyzna, że to była niezwykła przygoda. „To, że staliśmy się częścią tego świata jest dla nas niezwykle ważne” – uważa Chris Pratt. „Chyba nie można tego porównać do niczego wcześniej w historii kinematografii. Wszystkie te historie, franczyzy, bohaterowie splecione razem w jedną opowieść – a w planie mamy wciąż jedno, zaskakiwać i fascynować widzów”! – konkluduje Elizabeth Olsen.